Abi74
Zarejestrowani-
Zawartość
142 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Abi74
-
Nie chce juz jakis podtekstow ani nic tylko zeby było normalnie typu cześć co u ciebie itp I nie unikania sie bo to glupie I dziecinne...ale jest w miare ok
-
To sa takie jakies dziwne wachania...nie jest tak bardzo zle...ale doszlam do wniosku ze jednak jak sie widzimy w pracy tak jak ostatnio I rozmawialismy tak normalnie o jakis tam biezacych rzeczach to bylo mi jakos lzej...niewiem dlaczego...hmm
-
Joasiaa1 wiem co przezywasz bo tez to przechodze I nie jest latwo....jest beznadziejnie...leb peka od myslenia...za co to wszystko
-
Cześć dziewczyny nie moge was jakos nigdzie znaleźć....te kasowanie tematow to jakas paranoja...
-
Współczuję tobie I sobie zresztą tez...
-
Witam jestem nowa tu na forum i niewiem jeszcze jak się poruszać. Chcialabym opisać moja historie...jest paskudne to w co sie wpakowałam...chciałabym umrzeć nie radzę sobie po rozstaniu a nie jestem juz młoda.. zawsze myslalam że taka madra ale się pomyliłam oj bardzo. Boli mnie głowa wszystko...dusza i nie chce mi się żyć. Uwiklalam się w romans nie z polakiem oczywiscie bylo cudownie On jest 4 lata młodszy oboje jesteśmy po 40tce boze jak tego zaluje. Skończyłam to dwa dni temu e razem pracujemy i nie jest to takie proste sie nie widziec a żadne z nas nie zmieni tej pracy niestety. Wydaje mi się ze ciągnął kilka srok za ogon i to mnie tak wkurzyło. Wiem pisze teraz chaotycznie przepraszam. Zadufany dumny taki popieprzony charakter a jednak ma coś w sobie. Tak bardzo bym się chciała otrząsnąć ale nie dam rady niewiem jak sobie poradzić z tym. Zerwałam bo słyszałam jak z kims rozmawiał i na końcu powiedział że pogadamy później i buziaczki i to było tak cicho żebym nie słyszała a ja słyszałam i potem zapytałam z kim rozmawiał to powiedział że z przyjacielem a ja na to to fajnie jak go całujesz a on hsha a to o to ci chodzi ja rozmawiałem z siostra cioteczna to niby dlaczego nie powiedział od razu?,bo nie wiedzial ze słyszałam to całuję...dopiero jak powiedzialam ze słyszałam to wersja się zmieniła tak...żenujące...a ja stara i głupia wyobrażałam sobie co...ze bede jedyna!,...ka a trwalo to 7 miesięcy czułości nawet padły słowa kocham...nie to jest jakiś koszmar Jak mam zapomnieć prosze o jakieś rady,najgorsze ze wiem ze jakby przyszedł powiedział to co bym chciała uslyszec to bym poleciała znowu jak z piorkiem w dupe jak jakas ...ka ...ka. Nie wytrzymam tego on wielce sie obraził tego nie rozumiem przeciez to on zle zrobił nie ja. Czy jest tu ktos z takim samym problemem?Wiem ze zaraz wyleje sie wiadro pomyj ale może ktos jest mi w stanie pomoc. Proboealam wejsc na watek wychodzenia z romansu ale niestety pisze ze nie moge bo niemam uprawnień. Zalamana.
-
Nie to nie ciapaty...on jest katolikiem. A dlaczego ciapaty 7 lat?
-
Niewiem czy sie nie wyglupilam za bardzo,on wczoraj nie przyszedl do pracy to sie nie zdarza...
-
Szkoda ze niema takiego herbatnika...tak to jest lekcja na reszte zycia.
-
Jestem beznadxiejna I dlatego szukam kogos kto cos przezyl takiego lub podobnego zeby zobaczyc jak dal rade smutne i zenujace wiem..
-
Niewiem co....moze tylko to...I jestem nacpana z milosci do niego...I niewiem dlaczego k...a niewiem.
-
Bardzo was prosze jezeli jest jeszcze jakis podobny chociaz temat jak przestac cierpieć i sie pozbierac wyslijcie linka. Znowu do pracy dzis...jak dam rade?niewiem....a ciagle zagladam do telefonu na WhatsApp a moze jednak....nie to nie jest normalne jak wyjsc z tego boze jak
-
Aha i tez jak rozmawialismy na WhatsApp no nagle bylo ze przerywa cos czekaj polacze sie normalnie...a nic nie przerywało wcale wiec o co chodzi?nie wydawało by sie to podejrzane?to bylo tez w pracy oczywiscie bo pracujemy na nocki.
-
Zgadzam sie z toba niestety. Tylko to tak boli...bo że mnie zrobil wariatke że pewnie sie czepiam o nic.
-
Dokladnie tak bylo..potem byl weekend i bilam sie z myslami i napisalam ze badzmy przyjaciolmi i dajmy sobie juz spokoj z tym bo ten telefon mnie dobil i takie klamanie.Bo wiesz jak by bylo ze friend od poczatku to ok ale po tym jak powiedzialam ooo to friends sie całuję to bylo hahaha o to ci chodzi to byla moja siostra...wiec cos tu nie halo tak. Na 99.9% bylo to klamstwo. Aha i nagle potem smsy z telefonu do mnie a nie z WhatsApp dlaczego ..pewnie zeby nie widziała ze jest w pracy i na komunikatorze siedzi.To pewne.
-
Wieci to juz i tak nic nie da wszystko juz skonczone...pokaxuje fochy nie rozmawia bo co?bo cos odkrylam chyba i prxypadkowo uslyszalam?przeciez mozemy rozmawiac normalnie czasami I mi byloby latwiej..tak mysle.
-
Wiesz bo to jest nienormalne tak sie zakochać zaangazowac uczuciowoz poczatku mowilam a to tylko taki romansik bedzie...I co zniszczyłam siebie.
-
Judyta20 coś mi nie poszlo to byla odp na twojego posta.
-
Madre slowa zrozumialam to pare dni pozniej a tak mialam wlasnie zrobic.
-
Tak oczywiscie bo nie myslal ze to slysze...jak wszedl do szatni gdzie ja byłam to rozmawiał z kims i nagle bylo ok pogadamy później buziaki stara spiewka...bylo to po cichu zebym moze nie słyszała...wiec jak skonczyl to sie zapytałam z kim rozmawiał powiedział z friend wiec ja mowie ooo to ja nie całuję swoich friends...a on a o to ci chodzi...to byla moja siostra a najpietw bylo friend tak?bo nie wiedzial ze slysze kisses tak.
-
Teraz w pracy udaje wielce smutnego...po co nierozumiem wogole zawsze mu mowilam ze jak sie to skonczy to zachowujmy sie jak normalni ludzie bo pracujemy razem...a on jakies fochy robi niewiem woge po co.
-
Masz napewno racje...bo niby widzialam ale jednak nie. Stara ...ka
-
Wogole to taki dziwny typ faceta nie spotkalam sie z takim przez cale zycie.
-
Zony nie mial ja to skończyłam przez ten cholerny telefon i to co uslyszalam...moze sie wyglupilam niewiem juz sama.