Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

M.a.r

Zarejestrowani
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. M.a.r

    Siostrze wszystko, a mi nic

    Raz tylko powiedziałam, czy oni nie widzą, że to co robią nie jest sprawiedliwe. Niestety zero refleksji...
  2. M.a.r

    Siostrze wszystko, a mi nic

    Nie powiedziałam im tego wprost. Jest mi poprostu głupio i nie chciałabym konfliktów Nie chodzi tu o pieniądze za dom, firmę, ale chociażby o zrozumienie, o przelanie pieniędzy z własnej woli choć na jedną naszą ratę kredytu. Mialabym wtedy poczucie, że nie traktują nas w drugiej kategorii. Ja wiele potrafię znieść i zrozumieć, ale rodzice poprostu przegięli. Może faktycznie, jak na jakiś czas zerwę z nimi kontakt, to coś zrozumieją.
  3. M.a.r

    Siostrze wszystko, a mi nic

    Ciężko mi się od nich odciąć, bo mamy dobre relacje, ale czasami chce mi się wyć Moja siostra i szwagier, to naprawdę są nieroby. Ona nie pójdzie do pracy i dzieci do żłobka nie wyślę, bo jak twierdzi, obcy nie będą jej wychowywać dzieci. Skutek? 3-letni chłopiec nie mówi, a 2-latek nie zje nic, oprócz 4 wybranych posiłków zmielonych na papkę. Moja mama lamentuje, że siostra jest wielce zapracowana przy trójce dzieci, ale prawda jest taka, że większość dnia najstarsza córka jest w szkole, a pozostała dwójka siedzi mojej mamie na głowie. Za zaoszczędzone pieniądze kupują sobie orbitreki, telewizory 65-calowe, ekspresy do kawy, i-roboty, nowe auto. Moja mama ciągle twierdzi, że oni nie mają pieniędzy, dlatego wszystko za nich opłacają. To, że dostali dom, ziemię, lasy, to nie miałabym nic przeciwko, gdyby moi rodzice choć trochę zrozumieli, że to jest bardzo niesprawiedliwe, to jak postępują wobec mnie.
  4. Słuchajcie, może ja tego nie rozumiem i jestem w błędzie, czy słusznie czuję ogromny żal do rodziców? Mam młodszą siostrę, która po ślubie zamieszkała z mężem w naszym domu rodzinnym. Mają trójkę dzieci. Siostra w życiu nie napracowała się, teraz także nie pracuje i razem z mężem kombinują na wszystkie sposoby, jak doić pieniądze z socjalu. Szwagier pracuje gdzieś tam na czarno, więc wykazują zerowe dochody. Ale do rzeczy. Z rodzicami zawsze układało mi się dobrze, robiłam wszystko o co mnie poprosili. Rodzice przeprowadzili modernizację domu, tj. za swoje pieniądze wymienili dach, zrobili nową elewacje, przenieśli ogrzewanie do budynku gospodarczego i wtedy cały swój majątek przepisali siostrze. Ja nie dostałam nic. Siostra że szwagrem zaczęli remont strychu i wiem, że rodzice dokładali im się do tego remontu. Przez lata opłacali także za nich rachunki. Na chrzciny dzieci dostawały grube koperty, a wiem także, że przynajmniej jednemu z tych dzieci zapłacili za całą imprezę. Ja z mężem 6 lat temu wzięliśmy kredy na mieszkanie, od rodziców dostaliśmy 35tys zł na remont. I to by było na tyle. Obydwoje ciężko pracujemy, podnosimy ciągle kwalifikacje, żeby móc coś odłożyć i ani razu przez te lata moi rodzice nie dali nam pieniędzy nawet na jedną ratę, ale żeby wywalić 4k na akt notarialny na rzecz mojej siostry - proszę bardzo (moi rodzice mają po 65 lat, a dostała to wszystko tak szybko, żeby móc płacić KRUS i nie zostać w czarnej d...e z emeryturą). Teraz chcą przepisać im swoją firmę, ale i tak wiem, że oni nie kiwną nawet palcem. Moi rodzice wszystko będą za nich robić, a oni dostawać pieniądze. Kilka miesięcy temu urodziłam córkę, gdzie w grę wchodziła operacja. Na moje słowa, że będzie to koszt ok. 40tys matka do mnie mówi z usmieszkiem: no to czas zacząć zbierać. Wtedy coś we mnie pękło... Jak to jest, że nierobstwo i lenistwo są nagradzane, a pracowitość ludzi, determinacja i dążenie do poprawy jakości życia spotykają się z taką dyskryminacją? Jedyna odpowiedź mojej matki na to wszystko: bo oni zostali w domu, jak Ty byś z nami zamieszkała, to tak samo dostałabyś wszystko. Czy to, że czuję ogromny żal, jest zasadne? Czy tak poprostu ma być?
×