Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Moni.B88

Zarejestrowani
  • Zawartość

    269
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

21 Excellent

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Coś słyszałam o tej akademii, ale nie wgłębiałam się w temat. One układają diety? Trzymam kciuki aby Ci się udało z tej owulacji
  2. Cześć, niestety... tym razem beta nawet nie drgnęła. Straciłam już nadzieje na ciąże z tej procedury w tej klinice. Został mi ostatni zarodek. Kolejna planuje w Czechach, ale to za jakiś czas... jak u Ciebie? ps; dziękuje za pamięć
  3. Dużo ponad normę? Jaki masz wynik? Mi tez wyszło lekko podniesione. Norma do 50 ja mam 52, ale nie zmieniam i dalej biorę Acti Folin.
  4. Skoro beta wynosi 50 to jak najbardziej ciąża.
  5. Testy robi się do pierwszego pozytywnego wyniku, bo później poziom LH może utrzymywać się w organizmie co jest normalnym zjawiskiem. Dodam, ze przy PCOS testy się nie sprawdzają, wyniki są zaburzone i wszystkie mogą wychodzić pozytywne.
  6. Jakie u Ciebie wyszły mutacje? Ja mam nieprawidłowe PAI1, MTHFR C677T, czynnik V R2. Zrobiłam sobie poziom wit D i kwasu foliowego i są na idealnym poziomie, a metylowany kwas biorę już od roku. Ty badalas poziom?
  7. Hej! Szykuje się właśnie do kolejnego transferu na poniedziałek. Jestem obstawiona lekami wiec mam nadzieje, ze tym razem się uda. Zrobiłam ostatnio jak Klaudia pakiet badań na trombofilie i tez wyszły mi mutacje w kilku genach. Mam przypisany acard, heparynę i biorę metylowane witaminy. Jak Twoje starania?
  8. Tabletki o ile pamietam zabezpieczają przed ciąża w około 99%. Wiec zawsze zostaje ten 1%.
  9. Po swoim przykładzie wiem, ze nie ma co czekać i chodzić do zwykłych ginekologów, bo oni często działają na ślepo licząc, ze się uda. Najlepiej iść do kliniki i zacząć szukać przyczyny.
  10. Ja to wszystko rozumiem, bo sama od około 4 lat leczę brak płodności. W tym czasie straciłam już 3 ciąże. W zeszłym miesiącu podeszłam do pierwszej procedury, bez powodzenia. Czekam na kolejny transfer. Uważam, ze w takim przypadku działanie na własną rękę jest bez sensu. Lepiej iść do ginekologa na monitoring, wg jego zaleceń przyjmować clo ( bo przecież każda z nas przyjmuje inne dawki w zależności od potrzeby) jak już urosną te pecherzyki to podać Ovitrelle i działać. Moim zdaniem możesz sobie tylko zaszkodzić biorąc clo o nie monitorując jednocześnie co się dzieje z pęcherzykami. Poza tym miałaś robioną drożność? Dlaczego podeszliscie do ivf? Co było powodem? Jakaś diagnoza została postawiona?
  11. A tak swoją drogą, skoro jesteś już po ivf to przed podejściem nie miałaś wcześniej monitoringów cyklu? Nie próbowaliście w pierwszej kolejności naturalnie wspomagając się clo? Dziwne podejście. To jest tak jakbyś zamiast iść do przodu robiła teraz krok w tył...
  12. Bez sensu... zrobisz jak chcesz oczywiście...
  13. Jeśli od 11 miesięcy nic nie zaskoczyło, to lepiej działać już teraz niż czekać. Niestety, ale czas jest dość ważny. Po badaniu AMH będziesz wiedziała ile czasu Ci zostało i czy starać się naturalnie czy myśleć o in vitro
×