Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Moni.B88

Zarejestrowani
  • Zawartość

    269
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Moni.B88

  1. Tak, niby wiem, ze pozytywne myślenie to klucz do sukcesu, jednak nie potrafię wypędzić negatywnych myśli... No nic jakoś muszę się z tym uporać. Zrobiliśmy ostatnio wszystkie wymagane badania i zapłaciliśmy około 900 zł. Część mieliśmy typu grupa krwi, cytologia, chlamydia. Muszę jeszcze zrobić marker nowotworowy, bo lekarz obawia się mojej torbieli na jajniku i czystość pochwy. Razem badania wyjdą jakieś 1100 zł. Lekarz powiedział, ze powinnismy się zamknąć miedzy 9-10 tysi i ze będę miała refundowane leki.
  2. Podchodzimy do in vitro. Lekarz stwierdził, ze inseminacja nie pomoże ponieważ najpewniej powodem niepowodzeń są nie działające jak należy rzeski jajowodów i żadne jajeczko się przez nie nie przebije... Najgorsze jest to, ze 2-3 dzień cyklu wypada mi w weekend i boje się, ze nie będę miła jak umówić wizyty... ogólnie zaczynam się bać wielu rzeczy kiedy już wiem, ze to już... mam mętlik w głowie... boje się, ze i tak się nie uda... mam zle przeczucia...
  3. Spokojnie! Są na to leki, po których pecherzyki rosną jak na drożdżach! Dodatkowo zastrzyk na pęknięcie i ten problem będzie rozwiązany. A powiedz, Wy nastawiacie się na naturalne próby czy będziecie podchodzić do IV? My zrobiliśmy wczoraj już wszystkie wymagane badania. Podpisaliśmy praktycznie wszystkie dokumenty. Została tylko umowa na mrożenie zarodków, ale na to mamy jeszcze chwile. Ten cykl mi raczej odpada, bo 2-3 dc wypadnie na weekend. Trzeba się uzbroić w cierpliwość.
  4. Lekarz odradził mi inseminacje. Jego zdaniem za niepowodzenia odpowiadają nie działające prawidłowo rzęski. Stad ciąża pozamaciczna. Wiec inseminacja nic jego zdaniem nie da, bo jajeczko i tak nie przedostanie się z jajowodu do macicy. Będziemy podchodzić do in vitro. Terminy strasznie odległe u Was... może poszukaj w innym mieście? W Białymstoku praktycznie od ręki przyjmują.
  5. Czekałam na te wiadomość! Beatko! Gratuluje. Rośnijcie zdrowo!
  6. Olej z wiesiołka tez brałam. I lekarz i farmaceuta powiedzieli, ze znacznie lepiej kupić w formie oleju, lepiej się przysfaja. Jedna łyżeczka dziennie, nawet smakuje całkiem, całkiem
  7. Coś Ty? O jaaaa. Gdzie poszłaś? Ja na swoją pierwsza wizytę czekałam tydzień. Byłam teraz na wizycie powiedzieć lekarzowi, ze chcemy juz podejść do procedury. Jak się wyrobimy w tydzień ze zrobieniem badań to transfer możemy mieć już we wrześniu.
  8. Czytałam trochę opinie w necie. U mnie w mieście są tylko dwie kliniki. Bocian i Artemida. O tej drugiej nigdy nic nie słyszałam wiec wybór był właściwie prosty. Popytaj, poczytaj i działamy
  9. Jestem z Białegostoku. Chodzę do Bociana. A Ty skąd jesteś?
  10. Życzę Wam wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia Ja wizytę rozpoczynającą procedurę mam umówioną na ten piątek. Już nie mogę się doczekać
  11. Klaudia jak po ślubie? 🥰 co u Ciebie? Wybieracie się już do kliniki?
  12. Mój partner robił badanie nasienia w zeszłym miesiącu. Wyniki doskonałe, lekarz powiedział, ze jego plemniki zapłodnią każdą komórkę No cóż ... chyba każdą oprócz moich....
  13. Beatko! Bardzo współczuje Ci straty, wiem przez co przechodzisz. Przykro mi. Być może tak jak piszesz, ktoś na górze uznał, ze cierpienie zrekompensuje Ci w taki właśnie sposób. Gratuluje! Dajesz nadzieje.... może i nam się kiedyś uda... trzymam kciuki i koniecznie dawaj znać
  14. U mnie standardowo bez zmian mimo comiesięcznych wizyt w klinice...
  15. Hej! Beatko! Ja zaglądam przynosisz jakieś dobre wieści? Coś u Ciebie drgnęło?
  16. To masz dużo szczęścia, ze tak szybko udało Ci się zajść w ciąże! To mimo tego co przeszłaś jest ogromny plus. Byłaś już na kontroli po laparoskopii? Jeśli wszystko będzie wyglądało ok to myśle, ze ginekolog pozwoli Wam rozpocząć starania.
  17. Witam, przykro mi, ze musiałaś dołączyć do naszego wąskiego grona.... Ja starania zaczęłam w drugim cyklu po cp. Tzn w drugim cyklu miałam zrobioną drożność i w tym samym dostałam zielone światło na starania. Niestety jeśli dobrze licze to będzie mój 5 cykl po i dalej nic.. To była Twója pierwsza ciąża? Masz już dzieci?
  18. Klaudia, a wiesz już gdzie w jakiej klinice będziecie podchodzić do in vitro? Czy w Twoim mieście są dofinansowania?
  19. O oleju z wiesiołka mogę powiedzieć to, ze jest rzeczywiście dobry jak ma się problem z brakiem śluzu. Po stosowaniu to chwilami mam wrażenie, ze leje się ze mnie jak z kranu wczoraj byłam w klinice. Dajemy sobie jeszcze czas na naturalne poczęcie do końca wakacji. Jak się nie uda zrobimy jedno podejście do inseminacji. A jak i to zawiedzie to będziemy podchodzić do in vitro
  20. Trzymam kciuki. Przypomnij na czym polega magia tych ziół? Ja kończę właśnie olej z wiesiołka i już zastanawiam się nad tym co w kolejnym cyklu będę pic
  21. Bo teoretycznie tak jest. Ja czuje bardzo dokładnie z którego jajnika mam owulacje. Klaudia, a może Tobie się zdarzają owulacje jednocześnie z obu stron?
  22. Tak, duphaston brany przed owulacja zablokuje ja dlatego jest przepisywany 14-16 dzień cyklu. Klaudia mnie tez się zdarza, ze mam kilka razy pod rząd owulacje z jednego jajnika. Niestety z tego z którego była ciąża. Na drugim jajniku mam torbiel i chyba dlatego jest mniej aktywny...
×