Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Obserwator Świata Faktów

Zarejestrowani
  • Zawartość

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Obserwator Świata Faktów


  1. Echh ta młodość, uskrzydla, czujesz się jak młody bóg, swiat leży u twoich stóp, no bo jak inaczej, ty wiesz najlepiej 😂 a prawda jest taka, że oni za 10lat będą zarabiać dobra kasę i mieć fajne życie, rodzinę, dzieci... A wiesz gdzie ty będziesz? Na melinie z innymi narkomanami, albo w domu z facetem którego nawet nie kochasz, ale ze naćpana lubiłaś mu dawać to urodziło się z tego dziecko, które tylko sprawia problemy i cie drazni... Do tego facet ćpun bez żadnych perspektyw, u ciebie blalecik ciągle o kreska w głowie, hajsu nie ma na nic... Potem tylko wjedzie depresja, alienacja od wszystkich ludzi, już nie będzie znajomych...Wtedy zrozumiesz gdzie popełniłaś błąd ale troche za późno 😕 Pamiętaj, znajomi i przyjaciele są teraz, gdy jest sielanka, Idylla i wszystko gra. Jak będziesz upadać to w samotności, nie będzie nikogo, masz to jak w banku 😬

    • Thanks 1

  2. Z własnego doświadczenia mogę Ci doradzić: odpuść sobie, im szybciej tym lepiej, wyplacz się w poduszkę, zapomnij o nim i ruszaj do przodu. Ten człowiek dopiero jak spadnie na samo dno i zostanie tam sam ze sobą na jakiś czas to zrozumie jaki błąd popełnił...On wybrał kolegów i narkotyki, ma tak sprany beret od wciągania że jego mózg zatracił możliwość reagowania na jakiekolwiek normalne bodźce typu miłość, szacunek, empatia... Ośrodek nagrody reaguje tylko na kolejną kreskę, to mu sprawia przyjemność, nie twoje uczucia do niego, nawet seks z tobą już nie sprawia mi takiej frajdy, to tylko teraz zaspokojenie jego potrzeb sekaualnych,  a ty jesteś potrzebna mu z innych względów, kasę pożyczyć, dupy dać czasem... Odzywa się do ciebie jak nie ma kolegów żeby przy pac albo kasy na dragi, a temat puszcza i na zjeździe zaczyna mieć pierwsze objawy depresji, trzeźwo rozumować ze coś robi nie tak... Ale nie zmieni tego bo za kilka dni znowu weźmie i tak w kółko aż spadnie na samooo dno. Wtedy dostanie szanse żeby się podnieść, a podnosi się może 10% tych co biorą, reszta przepada i przegrywa życie. Suma sumarum: Gonić ćpuna, nic z niego nie będzie l, a nawet jak się ogarnie to za kilka lat pewnie, wtedy przyleci z płaczem ale już będzie za późno. Hej. 

×