Kicikici26
-
Zawartość
25 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Kicikici26
-
-
50 minut temu, malwina334 napisał:W którym tygodniu ciąży będziesz się szczepic?? Pytam bo sama się zastanawiam, ale się boję. Słyszałam opinię że najlepiej w 26 tygodniu kiedy wszystko jest juz u dziecka wyksztalcone .
Będę w trakcie 23tc. Ale za kilka dni mam wizytę i dopytam czy ten termin jest ok, czy lepiej poczekac. Jakby co mam zaklepany termin, najwyżej przesune... Ja też mam obawy....
A ta opinia że sprawdzonego źródła?
- 1
-
Hej hej ja też się melduje uu mnie ok. Młody stuka tak że potrafi mnie wybudzić. Te kopniaki jak leżę bądź siedzę czasami dość mocne. Ale przyjemne u mnie to pewnie dlatego ze to kolejna ciąża i ja dość szczupła. mmi gin powiedział że maluch ma jeszcze dużo miejsca i może zmienić pozycję tak, że tych ruchów przez kilka dni można nie poczuć
Zapisałam się na szczepinie na covid.
I u mnie leci 21 tydzień i 3 kg na +. A u Was jak sytuacja?
Pozdrowienia
- 2
-
Ja kolejna noc z rzędu 2.30 pobudka.... Młody sobie wybrał godzinę na harce ciekawe czy tak mu już zostanie
-
Jak żyjecie? Straszna tu cisza....
Wy też takie hmmm niewydolne? Coś chwilę porobie i muszę się położyć bo mi słabo.
-
I przyznam że mąż jak i córka również czują te male kopniaczki po dzisiejszej wyżerce czuje się już nie jak słoń a jak mamut
-
To moja 3 ciąża. W poprzednich czułam ruchy od 16 tygodnia wwiec ja dość szybko czuje wyraźne pukanie w brzuszku. Dzisiaj po grillu mój facet się uaktywnił, skopał mi prawy bok podbrzusza co mnie bardzo cieszy jja jestem w końcówce 17tc
-
Ja dziewczyny się trochę martwię, w tygodniu maluch ostro szalal, nawet w nocy mnie wzbudzał. Od wczoraj tylko 2 razy go poczułam przez sekundę i to było takie delikatne... Któraś z Was pisała o niskim ciśnieniu. U mnie 90/55-60 to norma a przy takiej pogodzie to już w ogóle maszkara... Mam nadzieję że tylko to jest powód dlaczego maluch taki spokojnh....
-
Hej u mnie też ok. Aż za ok bo jak nic nie przybierałam na wadze przez dramatyczne mdłości i wymioty, tak w 2.5 tygodnia przytyło mi się 1.5 kg
Ruchy zaczęłam czuć w Wielkanoc więc to był najlepszy prezent ddzisiaj w nocy swoimi szalenstwami mnie obudził
Też czujecie się takie ociężałe? U mnie dopiero 17tc a czuje się jak słonica,i nie wiem czy to przez takie szybkie tycie czy przez gromadzenie się wody w organizmie. Co to będzie dalej...
-
7 godzin temu, Asiabaaia napisał:Ja mam 168cm wzrostu, na początku ciazy ważyłam 59kg. Pierwszy trymestr mocno mnie zmęczył, z dość intensywnego trybu życia przeszlam w siedząco-leżący, bo bylo mi słabo, ciągle spalam, nie miałam sil nawet obiadu ugotować, czy naczyń pozmywać. Organizm pewnie jest w szoku, stąd tak przybrałam.
Dziś o 18 mam wizytę, tez nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć maluszka. Brzuch mi rośnie, w sumie gdyby nie to, to bym nie czuła, ze jestem w ciąży
I jak maluszek?
Pozazdrościć samopoczucia. ja nadal czekam na ten dzień, kiedy mdłości ustąpią
-
Przed chwilą, malwina334 napisał:Cały czas od początku ciąży chodzę prywatnie. I takie rzeczy się zdarzają, dzwonią do mnie z recepcji że doktor jest chora i tak co tydzień to słyszę. Dziś dostałam dopiero drugi wpis w karcie ciąży. A jestem w 15 tygodniu ciąży
Ja też mam 2 wpisy i też jestem w 15 tygodniu w poprzednich ciążach na tym etapie było podobnie . Ale jak twoja gin tak choruje dużo to może warto pomyśleć o kimś alternatywnie
-
Spokojnie, czasem w pierwszym trymestrze ta waga idzie do góry a później stopuje:-)
Ona przed 30 też bez obaw, maluszek na tym etapie ściągnie sobie co potrzebuje od Ciebie. Jeżeli nie masz anoreksji to bym się tym nie przejmowała. Ja przy wzroście 170 też nie przytyłam. Teraz ważę 53.5 i lekarz się nie martwi, wie że zaraz ruszę z kopyta nie przytyłam dlatego, że czułam się fatalnie i wymiotowałam. Powoli dochodzę do siebie i jestem pewna że już na kolejnej wizycie waga będzie na +
- 1
-
11 godzin temu, enya napisał:Cześć, dziewczyny U mnie wszystko w porządku, malutka nawiązała już łączność z bazą, a ja wybiegam trochę w przyszłość i mam nadzieję, że będzie tak miła i da matce dojechać spokojnie do szpitala, gdy się zacznie, bo z trzecim to niecałe 10 minut dzieliło mnie od urodzenia w samochodzie
No i mąż jakby powoli się oswajał z myślą że niedługo będzie miał cztery baby w domu, co zrobił to będzie miał
Enya ale Was dużo będzie! Jaki czad! bedzie mega wesoło , uwielbiam wielodzietne rodziny (oczywiście nie patologiczne)
Tak w ogóle, to po co ta tabelka powyżej?
-
U mnie też wszystko ok. Tzn zmierza ku lepszemu. Mdłości powoli ustępują i te paskudne wymioty to już rzadkość :-) ale mogłabym leżeć całymi dniami, coś porobie i od razu boli podbrzusze plus twardnieje. Więc słaby że mnie teraz pożytek.
Cytologie miałam robiona w 6 Tc.
-
11 godzin temu, Lilka_Luna79 napisał:Hej, ja się niestety żegnam. Dziś na usg okazalo się, że serce nie bije. Cóż statystyka wieku. Mam się zgłosić do szpitala, muszę poczekać 2 dni bo w piątek kończę ważny projekt. Dr powiedział że jeśli dobrze się czuje to 2 dni nic nie zmienią. Jest mi trochę przykro, ale też brałam taką opcję pod uwagę, więc nie jestem jakoś bardzo zmartwiona. Życzę wam wszystkiego naj, pięknych chwil i pięknych dzieci.
Bardzo mi przykro...Trzymaj się kochana. Ściskam mocno
- 1
-
Hej.
Ja biore również femibion. We wszystkich ciążach stosowalam.
U mnie trochę lepiej z wymiotami, średnio raz dziennie bądź wcale. Ale mdłości są nadal.
Jak u Was z waga?
Wszystkim Wam gin zaleca testy genetyczne z krwi? Czy same dla własnej wiadomości je robicie.?
Przyznam szczerze że w poprzednich ciążach nie spotkałam się na żadnym forum żeby był poruszany temat takich testów, nie mówiąc o osobach powyżej 35 r. Z. Mnie narazie czeka USG prenatalne, gin póki co nie wspominał nic nt testów z krwi.
-
Hej u mnie wszystko dobrze. Tzn po staremu. Mdłości i wymioty nie do wytrzymania. Póki co chudnę a nie przybieram na wadze. Mój organizm zwraca prawie wszystko. Część na siłę staram się trzymać żeby dziecko trochę skorzystało ale wtedy umieram w łóżku. Leci mi 11 tydzień. Pozdrawiam
-
35 minut temu, Ona przed 30 napisał:A ja jeszcze z innej beczki... Też Wam tak wszystko śmierdzi? Mam na myśli jedzenie. Zaczęło się od kawy i śmietany... A dzisiaj nawet moja ulubiona czekolada z Milki o smaku sernika z truskawkami... Co prawda odrzuciło mnie od słodyczy, ale z racji Walentynek wiecie... Boże otworzyłam czekoladę i tak za śmierdziało... Okropieństwo jakieś. Na ten moment co mi najlepiej smakuje i pachnie to pasztet z pomidorem na kanapkę to najlepsze jedzenie. Wiem że nie powinnam jest wątróbki, ale jedna kanapka... Nie mogę się oprzeć, ogórki konserwowe to mistrzostwo, ser biały na kanapkę... Pycha! Z tego co czuje, to jeszcze trochę to ja nie będę miała co jeść... Bo zostaną mi tylko kanapki. A i co jeszcze jest pyszne i mogę jeść bez umiaru to jabłka. Czy u Was też to tak wygląda? Czy to jakoś przejdzie? Wzbogacam się sokami, wyciskam sok z owoców i pije. Bo będzie mi brak witamin...
Zazdroszczę że możesz tyle jeść i nie zwymiotujesz. U mnie na chwilę obecną nie ma nic do jedzenia po czym czułabym się dobrze. Owoce, nabial, pieczywo... Wszystko. Mogłabym wymieniać i wymieniać. Nawet po wodzie mam mdlosci
-
Gratuluję bliźniaków! dbedzie dużo do kochania
my póki nie znamy płci i póki dzieci jeszcze nie wiedzą to nie myślimy nad imieniem. Myślę że nasza młodzież będzie zaangażowana w wybór
-
A mówią że ciąża to nie choroba!
Autorki doskonale cię rozumiem. U mnie wszystkie możliwe objawy ciążowe. A to kolejna ciąża i kolejna męczarnia. Byle do rozwiązania.... Od razu po porodzie wszystko przeszło! Pamiętam jak czułam się cudownie że mogłam położyć się na plecach i przespać. Że nie musiałam biegać do WC na siku jak wariatka. I tak, miałam świadomość wielu niedogodności (nie wszystkich bo o wielu rzeczach głośno się nie mówi) jakie czekają na ciężarną bo w końcu w 1 ciąży też się strasznie u męczyłam z objawami, a mimo to chciałam kolejnego dziecka. Narzekałam i narzekam teraz. Mam prawo. Ale wiem ze to niedługo minie....
Pozdrowienia
-
15 godzin temu, Juliaj napisał:Dziewczyny dziękuje za dane Pojawią się w następnej tabelce Czyli już niedługo
@Kicikici26 Witaj, cieszę się, że dołączyłaś Oczywiście gratuluje Ci z całego serca Ja też tak chodzę na wizyty. Za 2 tyg. idę na następną wizytę, i najprawdopodobniej dowiem się czy to on czy ona A mogę się dowiedzieć w jakim wieku są twoje dzieci?
Moje dzieciaki to już zaawansowane przedszkolaki. Samodzielne, czasem zbuntowane;) starszy idzie w tym roku do 1 klasy.
- 1
-
17 minut temu, enya napisał:Cześć dziewczyny. Jak tam u Was? My powiedzieliśmy już o ciąży naszym rodzicom i najstarszej córce, ale ona i tak się już jakiś czas domyślała, że coś jest na rzeczy. Z młodszymi dzieciakami oraz innymi na razie się jeszcze wstrzymujemy, pewnie gdzieś do 12 tygodnia mniej więcej.
U nas wiedza najbliżsi, ale bez dzieci. One dowiedzą się później, to zbyt wczesną ciąża jednak a dziecko pewnych rzeczy może nie zrozumiec.... Czekamy do 4 miesiąca
-
2 godziny temu, malwina334 napisał:2 godziny temu, malwina334 napisał:U mnie to wynika z tego, że mam za sobą poronienie i doktor powiedziała, że z tego względu wolałaby mnie szybciej zobaczyć. W normalnych warunkach,
Rozumiem. Czytając komentarze miałam wrażenie że wszystkie dziewczyny chodzą co tydzień /dwa a nie tylko niektóre
-
Hej
To moja 3 ciąża. Póki co okropnie mecza mnie mdłości i doszły wymioty. Nie mogę normalnie funkcjonować. Dokładny termin porodu jeszcze nieustalony. Jutro prawdopodobnie zaczynam 9tc licząc wg zapłodnienia. Ciąża jest na pewno młodsza aniżeli to co wynika z om.
Mam takie pytanie-jakie dlaczego macie wizyty co 1-2 tygodnie? Ja byłam 2 tyg temu i teraz za 2 tyg jadę na kolejną. Z czego to wynika?
Pozdrawiam
Wrześniówki 2021, łączmy się!
w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Napisano
Taka tu cisza.... U nas wszystko dobrze. mi coraz ciężej, z prędkością żółwia wchodzę na piętro nie wiem czy to dodatkowe kg (+4) czy też słabo wydolny organizm. Popołudnia najchętniej bym przeleżała ostatnio...