W komentarzach pod ostatnim artykułem na temat Justyny na Pudelku (sprzed jakichś 2 tygodni) piszą ludzie, że podobna akcja, czyli nie przyznawanie się do siebie na IG miała już wcześniej miejsce w tym roku. Ponoć cały czas chodzi o pieniądze. Mąż niestety nie jest multimilionerem jak poprzedni chłopak ale jakoś tam sobie radzi. Miał jakieś biznesy itp. a po godzinach zajmował się sportem. Czy dalej tak jest ciężko stwierdzić, bo firma w Zielonej Górze a on za Justyną przeprowadził się do Łodzi.