cozrobic9444
Zarejestrowani-
Zawartość
8 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Dzięki za odpowiedź. Wahałam się długo ale jednak się nie zdecyduję. Nie mam odwagi, nie chcę odnieść porażki. Kiedyś mi przejdzie ...
-
Tak, na pewno, ale nieśmiałość też zrobiła swoje, bo można było to inaczej rozegrać. Mogę Ci to napisać na priv bardziej szczegółowo i mogłabyś mi wtedy swoją opinię przedstawić? czy mam pisać czy jednak odpuścić?
-
Chyba dobrze mnie oceniłaś jestem skromną osobą i trochę nieśmiałą. Może dlatego tak wyszło, bo bardziej odważna i bezpośrednia kobieta już dawno byłaby po spotkaniu z nim. Mnie trochę przyblokowało, tak jakbym nie była wtedy sobą. Czułam że jestem speszona. Niestety nigdy nie wiadomo co człowiekowi w głowie siedzi, tym bardziej że nie znam tej osoby. Może tak być że o mnie myśli, może też chciałby ze mną kontaktu, może też się zastanawia co by było gdyby... ale równie dobrze może być tak jak napisałam wcześniej, że już dawno nie pamięta i nawet na zdjęciu na fb by mnie nie poznał. Nie wiem jak na kogoś może zadziałać kilka wymienionych uśmiechów i spojrzeń. Na mnie zadziałały w tym przypadku bardzo. Co najlepiej napisać?
-
Zapomniałam dopisać, dlaczego odradzasz pisanie na fb?
-
Niestety nie ma możliwości zaaranżowania kolejnego spotkania. A uwierz mi, bardzo bym chciała. Znam jedynie imię i nazwisko. Tak myślisz że mnie znajdzie? Nie wie o mnie kompletnie nic Nawet jak by chciał to nie ma żadnego punktu zaczepienia. Może jak byśmy mieli wspólnych znajomych, wspólne grupy na fb czy widywałabym go w okolicy mojego miejsca zamieszkania czy pracy to jeszcze byłaby szansa, ale obecnie jej nie ma... Tak naprawdę nawet nie wiem czy mu się też tak spodobałam. Może tak być ale równie dobrze mogł o mnie zapomniec już godzinę później.
-
Co byś napisala na moim miejscu? tak żeby nie było głupio.
-
Nie ma.
-
Poznałam chłopaka, spędziliśmy ze sobą niezbyt wiele czasu ale bardzo mi się spodobał. Cały czas się do mnie uśmiechał i pewnie dlatego utkwił mi w głowie. Zamieniliśmy ze sobą kilka zdań, ale ja musiałam nagle wyjść. Nie piszcie mi tylko, że gdybym chciała się z nim zapoznać to bym została. Sprawa służbowa, pilna, nie byłam z nim na kawie zeby sobie siedzieć i rozmawiać. Myślałam że wrócę tam jeszcze tego same dnia ale niestety tak się nie stało. Wiem jak się nazywa, ale nie mam odwagi żeby napisać na fb. Może wcale mi nie odpisze. Co byście zrobili na moim miejscu? Może popytać znajomych czy ktoś go zna? Nie mogę wyrzucić z myśli jego wspaniałego spojrzenia na mnie....