Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lola15

Zarejestrowani
  • Zawartość

    862
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Lola15


  1. 5 godzin temu, Aga12345 napisał:

    Tylko, że ten układ nie opiera się tylko na seksie 😉 Jest wszystko tak jakby było będąc w normalnym związku, tyle, że nieoficjalnie. Powiedziałabym nawet, że żyjemy trochę jak stare małżeństwo, nawet seks nie jest na pierwszym planie bo wolimy się po prostu przytulać. Wszystko robimy razem, wspólne gotowanie, wspólne zakupy, wspólne oglądanie filmów, wspólne czytanie wieczorem książek w łóżku, wspólne spacery z naszymi psami itd.  Dodam, że nikt z nas nie ma nikogo innego i tego jestem pewna bo ciężko by było skoro cały czas jesteśmy razem. Dziwna ta relacja, wiem. 

    Oprocz tego ze nie jestescie para i za taka nie uchodzicie wśród waszych znajomych.. Chłopak się niezłe ustawil.. ma zaangazowana łaskę w lozku, do czasu gdy znajdzie coś lepszego. Jak się będziesz dziwić i mieć pretensje, to powie ci ze przeciez się umawialiscie ze to tylko na sex..


  2. Autorze, coś się dziewczynie w tobie niespodobalo. Ale to dziwna dziewczyna - na pierwsza randke wybrala wlasne mieszkanie, i na pierwszej randce chciala cie poznac że znajomymi (bo co to oznacza ze pozwoliła im “wpasc “ gdy na pierwszej randce u niej ogladaliscie film). Trochę zawaliles, bo powinienes nalegac żeby jednak na pierwsza randkę wziąć ja na kolacje, chocby na dobra pizze. Potem na wino czy piwo. Wtedy zawsze rozmowa lepiej się klei. Też bardzo głupi pomysł iść na drugiej randce do teatru z jej znajomymi.. no ale co bylo, minelo. Narzucanie bedzie mialo odwrotny skutek, więc tu odradzam kwiaty i listy od serca. Jesli zależy ci na dziewczynie, to mozesz niezobowiazujaco zapytac co u niej slychac. Mozesz (raz i nie lzawo) powiedzieć ze brakuje Ci waszych rozmow i że masz nadzieje ze depresja nie daje się jej więcej we znaki. Próbuj wysłać taka krótka informacje. Nie więcej niż dwa zdania. I czekaj az odpisze. Jesli nie odpisze, no to musisz dać sobie spokoj. Jesli odpisze bardzo zdawkowo, to musisz odczekać 2-3 dni i możesz coś zdawkowo znowu wyslac. Nie musi być wszystko od razu “na romantycznie”. Jesli odpisze normalnie, jak dawniej, to mozesz to dalej ciagnac i lepiej się poznać. Jeśli naprawdę szuka “duszy towarzystwa “ (dziwne ze o tym nie wspomniala przez te pare miesiecy znajomosci) to nic z tego nie bedzie, bo nie taki masz charakter. Ale może ona sama nie wie czego/kogo szuka - świadczy o tym to ze na pierwszej i drugiej randce chce mieć przyjaciol, jakby szukala ich akceptacji Ciebie. Na pewno nie zawaliles tym ze polozyles jej rękę na ramieniu. Bardziej tym ze przepraszales ja za to 100 razy. Dziewczyny tego nie lubia. 


  3. 15 godzin temu, mechanik żabek napisał:

    No! Bije sie w piersi ze osmielilem sie popelnic ten niewybaczalny grzech ze osmielilem sie jej doradzac w sytuacji gdyby on jednak chcial wznowic relacje .To niedopuszczalne z mej strony.! Powinienem powiesic sie na strunie od fortepianu czy na sznurze od snopowiazalki jak Lepper? 

    Jednym slowem zbrodnia ma nieslychana! 

    Czy to byl temat o dziewczynie ktora meczy sie po zakonczonym zwiazku z beznadziejnym facetem..🤔


  4. Dnia 13.08.2023 o 04:58, marawstala napisał:

    "Osoba uzależniona emocjonalnie traktuje drugą osobę jako niezbędną do życia, bez której normalne funkcjonowanie nie jest możliwe. Jej samoocena jest uzależniona od relacji z partnerem. Bardzo często to zaburzenie jest mylnie utożsamiane z oddaniem, poświęceniem oraz miłością."

    Kogoś kto rzuca swój nałóg też ciągnie do tego od czego jest uzależniony, tak jest no i trochę to taka walka z samym sobą. 

    Miłej niedzieli

     

    Tak dokladnie. Musze jeszcze dodac ze osoba uzalezniona emocjonalnie ma ogromnie zanizona samoocene.. I na to nalezy polozyc teraz nacisk. Na podniesieniu samooceny. Ja bym radzila jej znalezc singielki- kolezanki, i spedzac z nimi fajnie czas. Polubic siebie. Kupic pare ladnych szmat, zmienic fryzure, wyjechac z kolezanka na dlugi weekend i powloczyc sie nad morzem, czy gdzie kolwiek. Polubic siebie i swoj wolny czas. No zapisz sie na jakies zajecia: joga, rysunek, plywanie, cokolwiek. To zajmie czas, pomoze w poznaniu nowych ludzi i podniesie samoocene (bo uczysz sie czegos nowego). Najwazniejsze to zrozumiec ze to nie milosc teraz oplakujesz. No powodzenia!

    • Like 2

  5. Dnia 13.08.2023 o 06:15, mechanik żabek napisał:

    "Doradzac"  nie znaczy abym chcial aby wrocil do niej,Po prostu rozumiem jej emocje  i mysle ze moglaby go nieco "nakierowac "na wlasciwe zachowanie swoja postawa,nieco skorygowana, skoro byli ze soba az 8 lat.To ona sie bedzie czula w tym zwiazku zle lub dobrze a nie ja -mechanik żabek:) Ja swoje wiem i nie jestem nieszczesliwy w swoim zyciu:) Wyraznie swoje stanowisko zaznaczylem a ze ty nie umiesz czytac to tylko twoja wina.

    W tej sytuacji to najgorsze co mozna, to doradzac jej “jak odzyskac bylego” gdy bedzie chcial do niej wrocic. Dziewczyna widac ze madra, zerwala przeciwko sobie gdy zrozumiala ze fakty sa faktami. Teraz jest uzalezniona emocjonalnie.. widac to wyraznie. To nie ma nic wspolnego z miloscia, i fajnie zeby to do niej dotarlo…


  6. 6 godzin temu, najmądrzejszy napisał:

    To było spoatkanie w portalu randkowego, a okazało się, że jest znajomą moich znajomych, ale okazało się też, że ona podczas randki zachwala mi jakieś produkty, naprawdę pierwszy raz spotkałem się z tak dziwaczną sytuacją

    Moze nie wiedziala co powiedziec Bo jej sie podobales.. to mowila o tym w czym byla wycwiczona..


  7. 22 minuty temu, WkamilaaW napisał:

    I uzerac się z rozwodem z jego winy. Dla tych 200 zl

    A czy on da ci rozwod bez orzekania o winie..🤔. Idz do prawnika, moze to ze straszy cie rozwodem gdy nie zdecydujesz sie na kolejne dziecko moze cos da?


  8. 2 minuty temu, WkamilaaW napisał:

    Tylko alimenty na dziecko i ew na siebie, chociaż ja ich nie chce bo to i tak że sto czy 200 zl

    Kazda zlotowka bedzie ci potrzebna. Nie masz po co teraz unosic sie honorem. 200 miesiecznie to 2400 rocznie😁


  9. 1 minutę temu, WkamilaaW napisał:

    Wydawał się być osoba spokojna, opanowana. Wygląd też mi odpowiadał.

    Nie ma co sie zastanawiac “dlaczego “. To przeszlosc. Pytanie co dalej? Sami sobie nie poradzicie. Jesli jest jakas szansa to gdy pojdziecie razem na terapie malzenska. Jesli on sie nie zgodzi... no to szansy nie ma. Sprawa prosta


  10. 3 minuty temu, WkamilaaW napisał:

    Mylisz pojęcia. Samotna matka jest się wtedy, gdy ojciec dziecka nie został wpisany w akcie urodzenia. W każdym innym przypadku, jeśli ojciec jest wpisany, to nie jest się samotna matka nawet jeśli są po rozwodziem

    No dobrze. Moze pomylilam. Ale jak bedziesz rozwodka wychowujaca dziecko samotnie, to cos tez tam bedzie ci sie nalezalo. Posprawdzaj to


  11. 3 minuty temu, WkamilaaW napisał:

    Pracuje, ale ciągle odkłada. Kiedyś jak wpadła mi ekstra kasa kilka tysięcy, niepotrzebnie mu mówiłam, bo od razu chciał żebym przelała na jego konto. O tak za każdym razem, dlatego już wiem żeby nie odzywać się jak mam więcej $

    No I uczciwie jesli on ci mowi ze jesli nie bedzie drugiego dziecka do roku, to rozwod, to po co czekac ten rok, jak wiadomo ze takiego zycia nie chcesz. Powiedz mu ze za rok czy za piec , ty drugiego dziecka nie chcesz, i jesli chce rozwod to teraz. Wstrzasnij nim troche, bo wyglada na to ze on pozwala sobie na wiele szantarzy w waszym zwiazku. A pozwala sobie... bo ty na to pozwalasz i nie stawiasz granic 


  12. 1 minutę temu, WkamilaaW napisał:

    Pracuje, ale ciągle odkłada. Kiedyś jak wpadła mi ekstra kasa kilka tysięcy, niepotrzebnie mu mówiłam, bo od razu chciał żebym przelała na jego konto. O tak za każdym razem, dlatego już wiem żeby nie odzywać się jak mam więcej $

    Jak to na “jego konto”? Dlaczego to robisz? Albo macie wspolne kato i on tam tez wplaca wszystkie pieniadze, albo wszystko osobne. Po za tym jesli jestescie malzenstwem, to i tak te pieniadze beda do podzialu


  13. 53 minuty temu, WkamilaaW napisał:

    Ja nie chcę się już z nikim wiązać na stałe. Ułożyć życie, swoje sprawy. Na tą chwilę nie wiem od czego zacząć. Pewnie jakieś mieszkanie... Ale co z dzieckiem później jak będę musiała iść do pracy, sama odbierać. Z jednej pensji nie opłacę opiekunki

     

    Policz wszystko dobrze. Moze idz do prawnika I policz na ile alimentow mozesz liczyc. Sprawdz na co mozesz liczyc jako samotna matka. 


  14. 1 minutę temu, WkamilaaW napisał:

    Dobrze a z czym za dobrze? On ma za dobrze. Wyprane, ugotowane i jeszcze hajs. Normalnie jakby sponsorkę wyrwał. A z którą miałby tak dobrze, co? 

    Dlaczego ty mu dajesz pieniadze? Przeciez on pracuje?


  15. 4 godziny temu, Jack445 napisał:

     

    Skoro byłoby tak źle jak to opisujesz, to dlaczego autorka brałaby takiego męża?

    Nie tylko wziela takiego meza ale zaraz zrobila sobie z nim dziecko, choc przed slubem juz bylo kiepsko..Potem bylo jeszcze gorzej to zrobila z nim kolejne dziecko , bo miala taka potrzebe.. Teraz jest jeszcze gorzej, to moze pora na kolejne dziecko? Nestety takie glupie baby nie madrzeja nigdy


  16. 7 godzin temu, marinero napisał:

    Sciemnial znajomej  czyli wprowadzal ja w blad.Pewnie zeby lepiej wypasc w jej oczach i po to by ukryc ze mataczy.

    Ja mam wrazenie ze on oczekuje ze mu sie rzucisz na szyje i zalana lzami bedziesz prosic o przebaczenie, ze osmielilas  sie miec rowniez na boku jakiegos innego "starajacego sie ".On zas dostapi satysfakcji udzielenia ci laski przebaczenia 🙂Tak to mi wyglada.

    Nie no. Ona juz prosila o wybaczenie. On chetnie wybaczyl. Przelecial. Ale do zwiazku nadal nie byl gotowy. Podobala mi sie twoja wypowiedz i tym odrzuceniem i obsesja. Tak to wlasnie dziala. Autorka juz stracila na niego 1.5 roku, i jak tak dalej pojdzie to zmarnuje kolejne 1.5 ...

    • Like 1

  17. 4 godziny temu, Kasandra222 napisał:

    Moja znajoma rozmawiała z nim. No i powiedział ze ciężko jest się ze mną umawiać bo sama nie proponuje a jak on proponuje to ja często jestem zajeta przez inne sprawy.. 

     

    Moja znajoma mu powiedziała ze mi zależało na nim na co on zareagował zdziwieniem, był w szoku i pytał 3 razy czy na pewno. 
    Co o tym myślicie???

    😁bardzo mu pochlebia ze sie w nim podko...esz. Na tyle bardzo, ze jest w stanie patrzyc jak sie przez niego dreczysz aby czuc satysfakcje ze “taka dziewczyna tak oszalala na jego punkcie”. Ogromna satysfakcja dla niego i dowartosciowanie (dlatego chetnie trzymalby cie jako “kumpla”), co nie zmienia faktu, ze jako kobieta do zwiazku, nie jest toba zainteresowany. No tak jest. Trudno. Facet jak lubi kobiete to przenosi gory 


  18. Dnia 24.06.2021 o 22:58, Kasandra222 napisał:

    Dzięki… No ale u mnie pojawiły się jakieś chęci wyjaśnień po 6 miesiącach,. Teraz będzie rok jak się znamy. No on od początku miał ciężko zaufać przez były związek. Miał kontakt z była z reszta ma do teraz, ale niby się kumplują ona od dwóch lat jest z facetem i z nim mieszka. 
    Okej.. ciężko ale trudno, ciężko mi sobie wybić z głowy to ze to nie moja wina. Mam wrażenie ze próbował ze mną coś na poważnie a js przez to ze od razu nie usunęłam Tindera to on stwierdził ze jestem hmm „łatwa” albo „niedojrzała” nie wiem.. ja mu powiedziałam ostatni tak przez przypadek ze mam problem z zaufaniem i tak tylko spojrzał i tematu żadnego jak zwykle nie zaczął., 

    Czytam cie co jakis czas.. od poltora roku.. wmawiasz sobie ze cos z tego moze/moglo byc i ze to twoja wina. Jaka twoja? Weszlas na tindera gdy cie TOTALNIE olewal. On nawet po sexie nie zostawal z toba na noc. Nie poznal cie z przyjaciolmi.., rodzina...Nie myslalas jakim cudem kolega jego z tindera cie rozpoznal choc cie nigdy nie widzial i nie znal..? Naprawde myslisz ze on kiedykolwiek opowiadal o tobie kolegom choc nie mial ochoty cie przedstawiac I’m? No powaznie. Szkoda twoich mlodych lat..”nie jestem gotowy/gotowa na powazny zwiazek “... tak sie mowi jak ktos z kim sie niby-spotykamy (z braku laku) nie pasuje nam. Jak mu bedzie pasowala dziewczyna, w 5min bedzie gotowy


  19. 8 godzin temu, 84Michal84 napisał:

    Lepiej rozwaz zrobienie sobie seflie bo drugiego takiego jak Ty nie zobaczysz... bedziesz mial sie z czego posmiac podstarzaly tyranizujacy narcyzie z obwislym zadlem

    Poczucie humoru sie Michasiowi wykonczylo🙃😁🙃


  20. 9 godzin temu, Kasandra222 napisał:

    No i od tego czasu spotykaliśmy się chyba z pół roku co hakis cxss na kawę. To ja zle postąpiłam? 

    To ze zwiazek wychodzi, nie znaczy ze postepuje sie zle czy dobrze..Ponad rok temu probowaliscie ztworzyc zwiazek i nie wyszlo (nie ma w sumie znaczenia dlaczego). Facetowi malo zalezalo i tyle. Przez rok nie wyszlo, to juz nie wyjdzie. Pora odpuscic i isc dalej..Na przyszlosc jak nie jestes jeszcze w zwiazku to sie nie sexij. Poczekaj az jestescie w zwiazku. Bo potem tak to wlasnie wyglada...

×