Twoja dziewczyna musi być jego wielką niespełnioną miłością. Zdarzają się takie historie. Szkoda chłopa, bo marnuje sobie życie, brnąc w beznadziejne zauroczenie, ale jego zachowanie to już jednak żenada. Jednego w tym wszystkim nie rozumiem. To ona nie powiedziała mu wyraźnie, że jesteście ze sobą szczęśliwi? Nie dała mu tego jakoś do zrozumienia? Pewnie ma wyrzuty sumienia wobec niego (niewykluczone że obwinia się za robienie mu jakichś nadziei) i żal jej gościa. No ale bez przesady. Trzeba jakoś wytyczyć granice i masz prawo dać jej jakoś do zrozumienia, że trzeciego wam w parze nie trzeba.