A też wypowiem się w tej kwestii, a co
Ogólnie odkąd pamiętam interesują mnie tematy, których nie da się materialnie udowodnić. Ezoteryka itp.
Od jakiegoś czasu czytam dużo nt reinkarnacji. Myślę, że coś w tym jest.
Na przykładzie dusz.. Są różne etapy, które dusza przechodzi. Młodzieńczy, dorosłość, dojrzałość i starość.
Ja, pomimo młodego wieku, bo mam 25 lat, odkąd pamiętam, zawsze czułam się "staro". Lepiej dogadywałam się ze starszymi, miałam taka jakas życiową wiedzę w sobie. Odkąd tez pamiętam, czuję wewnętrzny niepokój. Naprawdę, od dziecka. Widzę dużo rzeczy, których inni nie potrafią, tzn. Poznając nowe osoby ja jestem w stanie czytać z nich jak z książki, wystarczy parę minut. Mam w sobie mnóstwo pokładu intuicji.
Myślę, że moja dusza bywała w wielu ciałach, nabywała doświadczenia z poprzednich wcieleń. Myślę tez, ze moja dusza przeżyła dużo nieprzyjemnych chwil. Stąd poczucie niepokoju juz od dziecinstwa. Dodam tutaj też oczywiście, że dzieciństwo mialam w miarę spokojne, nie było przemocy itp.
Co jeszcze.. Czuję się czasem bardzo niezrozumiana przez społeczeństwo. Czasem mam takie rozkminy, że nie wypowiadam ich juz na głos, bo ludzie mają mnie za wariatkę, a mimo wszystko potrafię myśleć racjonalnie
Odnosząc się do komentarza pewnej osoby, która napisała, że jakbyśmy mieli inne wcielenia to byśmy to wiedzieli, więc to jest ... prawda. Nie zgodzę się z tym.
Lepiej, żebyśmy nie wiedzieli. Niektórzy chcą poznać swoje poprzednie oblicza, później bardzo żałują, że tego dokonali. Ponoć we wcześniejszych wcieleniach przeżyli okropne rzeczy i te koszmary się za nimi ciągną, ni e potrafią przestać o tym myśleć.
Dusza ma nabywać doświadczenia z każdym "zamieszkaniem" w ciało, choć jak już ktoś kiedyś powiedział, to ciało "zamieszkuje" duszę, nie odwrotnie.
Jestem bardzo ciekawa waszych komentarzy i opinii. Od razu dodaje, że nie chce wgl widzieć hejtu. To tylko moja opinia, z którą nie każdy musi się zgadzać.
Pozdrawiam serdecznie