downhiil
Zarejestrowani-
Zawartość
1350 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez downhiil
-
tylko ze to byl strach uzasadniony a nie celowe, ona tez sie boi chyba, to dlaczego ja nie mogę tylko ze robie coś źle
-
to czy mi ktoś wierzy jest dla mnie tak istotna jak zeszloroczny śnieg
-
kobiety też potrafią mowic, jesli masz taka pistawe jak opisujesz to współczuję Twoim adoratorom.
-
być moze ale ja sie nie potrafie do kkogos dobijac, sam jestem zamknięty snilo mi się ze sie całowaliśmy
-
nie wierzę w filmowe zakończenia ale ciekawe co by bylo gdyby jednak jej wyznal prawde
-
zakochanie bez poznania kogoś to może być mrzonka, nie mamy 15 lat
-
nie rozumiem poza tym jakie kochala jak nawet randki nie było, za co by miała kochać, za wygląd?
-
jakby nie chciala tamtego to by z nim nie byla a skpro jest nie ma tam dla mnie miejsca, tyle moj czas minął jesli byl kiedykolwiek to ona wie
-
nie sądzę by nam wyszło w tej chwili, za dużo sie wydarzylo, za daleko to zabrnelo. moze gdybysmy regularnie gadali wyszlo by inaczej teraz raczej ma zle zdanie o mnie i nie mam jak go zmienić
-
zależy od ryja niektórym żadna fryzura nie pomoże
-
widocznie szczęście mi nie jest pisane
-
i tak wszyscy umrzemy czyz nie a mieszanie sie w malzenstwo to grzech
-
może kiedys los nas jeszcze połączy, moze to nie ten czas albo i nie
-
trzeba bylo dawno wywalic kawe na lawe i zniknąć, honor mi noe pozwala wodywac ja dalej
-
moze na woecej sobie nie mogla pozwolic, wiem jak traktowala inmych i traktuje, do tej pory patrzy maslanym wzrokiem i sadze ze cos czuje ale ma swoje zobowiazania
-
chyba w chwilach slabosci w swoim zwiazku sobie o mnie przypomina jeszcze i popatrzy i to tyle
-
to wedlug ciebie nie byly sygnaly?
-
ogólnie sympatia usmiechy, spjrzenia, czasami rozmowy
-
czas zerwac kontakt moze kiedys będzie chciala odnowic znajomosc poki co ma innego, nic nie mogę
-
moze jeszcze z nia pogadam nie w celu podrywu, w sumie nie wiem po co ale mi jej brakuje i tego co bylo kiedyś
-
nie zna mnie wcale i sie myli jesli masz rację
-
bezczynnością
-
mysle ze zawiodlem i jest z tym kto bardziej zaslugiwal i sie staral po co jej mieszac w zyciu wyznaniami nic nie wskoram tak myślę
-
moze nie na glos ale w duchu nie jest glupia i jakby chciala to by coś zrobiila, widocznie nie chce