downhiil
Zarejestrowani-
Zawartość
1350 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez downhiil
-
niestety ale psychicznie chyba nie wytrzymam dalszego widywania się w pracy. Czuję frustracja i ogromny ból z myślą że ktoś kto mi się podoba, i chyba coś do tej osoby czuje spędza cały czas z kimś innym, śpi, gotuje obiadki. To mnie tak w...ią że nie potrafię tego opisać a praktycznie się nie znamy. Jednak są te uczucia. Radzicie rzucić robotę z tego powodu? Myślę ze mam jakieś szanse u niej ale w moim stanie psychicznym nic nie zrobie
-
powstrzymałem się w nocy od słodyczy i pierwszy raz od dawna obudziłem się głodny rano
-
mam zalecenie by odstawić całkowicie cukier, w sensie ten prosty owoce mogę, a w nocy sie budze i szukam cukru jak narkoman
-
???
-
ne wiem ale to dziwne bo kilka dni temu tez mi sie snil pierscionek zareczynowy wiec moze cos to znaczy w tym pierwszym snie bylem bardzo szczesliwy i jeszcze poszlismy do hoteleu ale lezelismy na osobnych lozkach i gadalismy i ona pytala kiedy stamtad pojdziemy
-
jeden sen był taki, że szła ze swoim i całą jakąś rodzina a ja z nimi jakby i w pewnym mmomencie zdjęła z palca pierścionek zareczynowy i rzucila nim o ścianę i poszla do mnie i potem wspinaliśmy się po jakiejś drabinie i szlismy spacerem gdzies potem i cały czas się uśmiechałem a drugi sen ze mnie olewała nic ciekawego a w ostatnim znowu coś że byla mila i chciala żebym za nia poszedł i nagoe zaczęła tańczyć a ja z nia i zniknela, zamieniając sie w kapelusz
-
to skoro nie chcesz odejść od tego męża to jak to dalej widzisz bo nic nie rozumiem.
-
śniła się mi dziś znowu, dwa sny dobre jeden zły czyli całą noc
-
przy emocjach które w sobie wzbudzam i podejrzliwych spojrzeniach ludzi to raczej trudne
-
ja bym się chcial chociaż zakolegowac, bliżej poznac, pogadac, czuje do niej cos takiego, nie chodzi mi o zaciagniecie do łóżka. Po prostu potrzebuje jej, tak mi się wydaje, rozmowa z nią mnie uszczesliwiala ale już powoli jestem zrezygnowany
-
jest wyjatkowa, wyróżnia sie, widze ze nie jestem jej obojetny a to jeszcze bardziej mnie przyciąga, czuje cos niezwyjlego przy niej. Po prostu sie zakochalem
-
zastanawiam się czy po tym jak odejdę z roboty czy od razu? jak wy byście postąpili mysle ze moje szanse na to że będzie ze mna wynoszą coś około 10% ale chcę to zrobić, a nuż coś w jej głowie się wtedy rozjaśni jeśli ma wątpliwości
-
zgadzacie sie z tym?
-
jestem raczej w 100% pewien ze to co widziałem w jej oczach ostatnio to uczucie, ale to nie oznacza ze mnie moze chcieć
-
nie ma innego wyjścia niestety, dobranoc
-
zmieniam robotę i pogadam z nia jeszcze, postanowione już ostatecznie, nie chce jej zawieść jeśli coś do mnie czuje
-
dokładnie myślę że jak jest inteligentna powinna to już wiedzieć
-
musiałaby się ze nna umówić, nie jestem pewien czy tego chce ona. Może powinienem już się gubię w tym co robię i czego chcę
-
ja myślę że ona coś czuje tak mi podpowiada przrczucie, serce, no nie wiem
-
macie racje że uzalam sie nad soba, kieruje na nia złość a jej na pewno też jest ciężko. Nie chce tych negatywnych emocji i najlepiej odciąć się dla dobra wszystkich, dzięki za rady
-
to skoro tak to może pora odpuścić i nic nie mowic tylko zniknąć moze jesli cos czuje poczuje strate i sama sie odezwie
-
chciałem byl taki moment ale tu ona nawalila nie bede sie rozwijać na ten temat
-
przemyśle to jeszcze czy z nia pogadac ale z drugiej strony skoro woli byc z kims innym po co mam jej mowic cokolwiek? jednak z pracy zrezygnuje na pewno, dusze sie tam
-
na jaki temat
-
to już nie ważne, było minęło, żeby nie cierpiec muszę się odciąć sam pobyt w pracy mi o niej przypomina