Opisze swoją historie Potrzebuje się wygadać ale nie mam komu zero przyjaciół... może ktos ni coś doradzi bo może to ja przesadzam już sama nie wiem...
Za pare miesięcy 30 lat zero przyjaciół dwójka dzieci córka 2,5 roku i syn 5 miesięcy i narzeczony... a może nawet nie
ok 4 lata temu w pracy pierwszy raz go zobaczyłam... milosc od pierwszego wejrzenia u niego to samo
ja byłam sama on miał od 10 lat dziewczynę
pol roku tylko uśmiechy i takie ...y ja nieśmiała wiec to normalne on zawsze wygadany ale tym razem zupełnie inny cichy wystraszony mówił ze bal się wogole na mnie spojrzeć bo tez się zakochał od pierwszego wejrzenia...
pozniej codzienne spacery itp
on jest Ukraińcem 10 lat starszym ode mnie pił zawsze. na początku naszej znajomosci zdarzało się ze szukałam go na policji bo ktos mi powiedział ze on gdzies leży pijany...
płaciłam za niego mandaty za picie w miejscu publicznym ale nic mi to nie dało do myślenia bo przecież go kocham Dodam jeszcze ze to mój pierwszy mężczyzna... wiec już wogole klapki na oczach
Pil cały czas ponieważ jego była z która był 10 lat nie mogła pogodzić się z tym ze ja zostawił i mówiła mu ze się zabije wiec ja oczywiscie
cały czas go usprawiedliwiałam
mieszkaliśmy trochę sami później z moimi rodzicami później wyjechaliśmy do innego miasta on pracował ja nie ale finansowo złe nie było on zreszta zawsze mówił ze moja żona nie musi pracować (nazywa mnie żona ale ślubu nie mamy całe szczęście )
Po Ok 2 latach ciąża... Wtedy on zmienił się strasznie Przestał pic troszczył się mówił weźmiemy ślub...Na gadaniu się skończyło
postanowilismy otworzyć firmę budowlana na mnie bo on jako Ukrainiec nie mógł w Polsce
ja wróciłam do rodziciw on wyjechał do pracy 200 km ode mnie zeby zarobić na wesele i dzidziusia oczywiście kasę na rozruch firmy pożyczyliśmy od mojej matki
tam okazało się ze wszystko nie tak
ja w ciąży kasy z firmy nie starczało na nic tylko na ZUS ale on mówił będzie dobrze wiec ja wierzyłam on na początku przyjeżdżał do mnie później pod kobiec ciąży już nawet nie
mowil ze nie może spojrzeć mojej matce w oczy Ze miał zarobić oddać pożyczone pieniądze a kasy nie ma
porod... dwa dni nie było z nim kontaktu
no ale ja wtedy byłam zajęta dzieckiem wiec to tez wybaczyłam
jak już się zjawił jak dziecko miało 3 dni przeprosił nagadał pięknych słów ja jak zwykle uwierzyłam on naobiecywał pare tygodni było super i to samo
wpadlusmy w długi... obecnie 50 tysięcy chwilówek 30 tysięcy pożyczone od mojego dziadka a u mojej matki to już sama nie wiem
dwa lata długów picia i moje ciagle pretensje do niego i
druga ciąża myślałam ze tym razem się ogarnie ale nie...
on mnie wiele razy zawiódł obiecuje niegdy nie dotrzymuje słowa
pewnego dnia odkryłam ze ma założone konta na portalach gdzie ludzie umawiają się na seks bez zobowiązań... nie dwa portale czy trzy a kilkanaście ...on wytłumaczył się ze jesteśmy daleko od siebie a on ma swoje potrzeby a poza tym każdy facet tak robi ze on się z nikim nie umawia tylko ogląda
ja uwierzyłam jak zwykle ale zaczęłam mu sprawdzać wszystko telefon laptop poprostu wszystko
niby wszystko się uspokoiło
teraz mieszkamy razem z dzieciakami sami to ja nalegałam żebyśmy razem zamieszkali
Kłócimy się cały czas
on nie zajmuje się dziećmi wogole
jeśli jest w domu to siedzi w innym pokoju z laptopem a ja z dziećmi w drugim
proszę go zeby przyszedł do nas żebyśmy poszli razem na spacer ale on zawsze jest zmywczony ale jak zadzwoni kolega to w minutę jest gotowy do wyjścia
wychodzi mówi wrócę za 2 godziny a wraca na drugi dziś pijany oczywiście
przeprosi ja ...ka wybaczę
jestem 250 km od rodziców nie mam prawa jazdy wiec nie mogę nawet stad wyjechać bo nie mam jak
klicimy się cały czas ja obwiniam go o nasze długi...
pare dni temu odkryłam ze znowu ma pozakładane konta na portalach dla seksu bez zobowiązań
ja nie wyglądam już tak jak się poznaliśmy wtedy 47 kg teraz 66 i nie mogę schudnąć po ciąży zreszta sama na siebie nie mogę patrzeć
wtedy kochaliśmy się codziennie a teraz moZe raz na tydzień ale i tak tylko z jego inicjatywy bo ja już nawet nie mam ochoty
gdyby nie było dzieci i długów zostawiłabym go ( a może tylko tak mówię ...)
boje się ze jak go zostawię to zostanę z tymi długami....
a moi rodzice nie są bogaci zeby mi pomoc z taka kwota
Gdy się kłócimy on mówi ze jestem głupia ... która nadaje się tylko do sprzątania do niczego innego Itp
gdy jest trzeźwy to mówi ze mnie kocha
Nie wiem co robić te wszystkie długi są na mnie jak go zostawię to nie dam
rady tego spłacić...
ale już nie chce z nim być nienawidzę go
miesiąc temu wpadl na pomysł ze wyjedzie do Belgii do pracy zeby zarobić na długi
jak to usłyszałam to zabronilam mu gdziekolwiek jechać
Z jedenj strony myśle ze może to byłoby najlepsze wyjście żebyśmy odpoczęli od siebie ale boje się ze wyjedzie
zarobi i przepije i wyda te pieniądze a ja zostanę bez pieniędzy
sama nie wiem czego chce...