BoniBluBabciaBandzior

Sraka

Żałuj.

O karwasz barabasz. To oznacza, że chłop w tramwaju wysyłał mi dziś feromony z jajec, siedząc w połszpagacie aż mu poszły w guczy gacie. Fak.

A ja będę na ciebie chamsko sräła. Nie mam hamulców ani mięśni budulców.

Wracaj na bagna, produkcie chowu wsobnego.

Aż Cię gucz zaboli.

On ni gustuje w chlopach. Możesz nosić do kostek.

Najlepsza to łysa. Nie ma czego odgadniać i śpisz spokojnie jak na wojnie.

Szczerość i praca mi nie popłaca. Czru story.

Nie zaszkodzi enyłej. Zejdź z odbytu jednorożca na ziemię i skończ pjerdolić kocopoły. Zwiąż się z nibuklituś coś tam i odjedźcie w stronę słońca ku chwale kafeterii. Nara.

Jak jej po kule włoży to na pewno się ułoży. Tak, że nie czekaj, bo zanim się doczekasz, telefony zostaną wyparte przez czipy z cipy.

Aż zasräsz całą chałupę.

Kupę na zupę.

Najpierw sränie.

A ty czwarty, geniusz nieodparty. Pełen charyzmy i czaru z minimum nieogaru.

Z tego słynę i z tą falą płynę. Jeden geniusz wystarczy, ja wrócę na tarczy.

Żartowałam. To foka foka.

Czy ja wyglądam jak twoja baba na posyłki, gejsza pjerdolona? Nie sądzę, więc bujaj grūchę i nie zaczynaj tym tonem.

Widocznie tak musi być ✌ ołwer

Mam swoją poduszkę i tyle. Wystarczy. Na resztę kładę już lachę. Elo.

Tylko nie zakładaj kolejnej telenowelo o innej tutaj. Baj

Sraka. Nic więcej. Elo.

Ale ładną masz mordę.

Moja foka ma na imię Henryk.

Ja tu jeszcze wrócę i sprawdzę czy śpicie! A ręce mają być na poduszkach, a nie na grūszkach!