BoniBluBabciaBandzior

Oczywiście . To się nazywa paranoja dokładnie. Obawiam się, że schizofrenia jest prawdopodobna w twoim przypadku, o czym świadczą liczne oskarżenia jakoby ktoś ci krzywdę robił z tu obecnych. Toteż polecam zadbać o swój łeb, zamiast wytykać komuś mało istotne kwestie w wyglądzie. Ba, często są to wręcz nieistniejące wady, jak krytyka cudzej ręki i wstawienie swojej wychudzonej oraz lichych kłaków na pustym łbie przy jednoczesnej krytyce zakoli cudzych.

Lecz urojenia. Skoro jesteś taka prozdrowotna wobec obcych i wysyłasz do dermatologa mimo, że nikt cię nie prosił, to udaj się do psychiatry, bo od głowy się wszystko psuć zaczyna. O tym chyba zapomniałaś.

Urzekła mnie twoja historia...Ty nikogo tu nie znając zarzucałaś haniebne czyny typu morderstwo czy szkalowanie na fejsie, więc nie ośmieszaj się i skończ jechać na swoich dolegliwościach zdrowotnych, bo to żałosne.

Ale kogo to obchodzi? W realu też znajonym wytykasz, że tu ma naczynko pęknięte a tam coś innego? Ogarnij sięz bagnisty głupku. Do kościoła idź, skoroś taka bogobojna.

Doprawdy znawczyni z ciebie. Szkoda, że sama nie wyglądasz jak milion dolarów. Nie ty decydujesz dla kogo i na co jest ostatni dzwonek.

Spójrz na siebie, brzydalu.

Nie lubię rozmawiać przez telefon. Czasami.

Wielkanoc już była, a Ty zabawy jajami uskuteczniasz dopiero.

Psy są spoko. Niech schodzą, gdzie chcą. Nie bawię się w zbawianie ludzi.

Raczej ufo porwało. Ewentualnie samobój z rozpaczy uskutecznił.

Widocznie ma powód. Jaki to i tak raczej nieistotne. Olej.

Na drutach.

Podniecajace.

Dziwnym trafem wszystko na lato zaczyna się otwierać, bo magicznie spada liczba zakażonych. Oczywiście wszystko dzięki szczepionkom. Hah.

Co to jest frendszop

Nje skarbje

Nie wjem skarbje.

Ty ciągle dolewasz swoimi urojeniami.

Ale ona niekoniecznie musi po czasie podzielać twoje odczucia, a liczenie, że poświecisz oczami jak kot ze szreka, bo nagle sobie przemyślałeś jak było cudownie to taka sraka. Kobieta to nie przystanek, na którym się czeka aż się chłop nawróci. Zwłaszcza dlatego, że nie ma pary ma wesele.

Małym palcem w bucie nie kiwnąłeś i śmiesz kocopolić. Bicz pliz.

To na chūj tu się użalasz? Przecież każda cię pożąda, a tobie jaja puchną do jakiejś zajętej chabety. Wtf? Płacą ci za tę parodię?

Atrakcyjni nie rūchają, a nieatrakcyjni tak. Janusz mi wystarczy do ulżenia. Ty jesteś niewyżyty. I pjerdolisz kocopoły.

To się żenuj. Co mnie to.

Soł? Do wyboru i koloru, a ty się musisz do mnie przyebać.

Dobra, spjerdalaj, pisarzu z bożej łaski.