Ale ona tak we wszystkim podąża za modą że aż strach. Jak była młodsza to pamiętam, nie będzie ślubu, dzieci itp a nagle zmiana i to całkowicie. W sensie nie neguje, że zmieniła zdanie ale po co się tak deklarować, że nie, nigdy. A potem robić ślub kościelny i jeszcze zapraszać jakąś daleką rodzinę bo nagle taka tradycja. Grała taką nowoczesną bo to było modne, potem nagle ślub jednak. Albo tak samo jak nagrywała filmiki jak się boi iść po kawałek pizzy czy wejść bez makijażu bo to też takie modne bycie nieśmiałym, introwertykiem a wcześniej jakoś nie miała problemów z tym. Ona w ogóle nie jest autentyczna.