Poznałam jakis czas temu pewnego faceta. Zapowiadało się wszystko okej. Spotkaliśmy się kilka razy. Wspólne flow, rozmowa nam się nie kończyła, rozmawialiśmy godzinami. Do ostatniego spotkania mieliśmy kontakt codziennie. Po tym ostatnim coś się zepsuło. Dwa razy odpisał mi na wiadomość dopiero po 4/5 dniach. Teraz już ponad tydzień bez kontaktu. Dodam, ze ostatnie wiadomości są ode mnie, wiec nie szukałam kontaktu, ale gryzie mnie to. Jest to początkowy etap znajomosci, nie chce się narzucać. Czy to jakaś gra z jego strony, czy czyste olewanie i sposób zakończenia znajomosci? Czy może jednak się odezwac, ale boje się, ze zostanie to bez odpowiedzi