Jakbym ja dostała od nieznajomego bukiet kwiatów, który zna mój aktualny adres, to byłabym co najmniej zaniepokojona. Ona musi się domyślać od kogo to, a najbardziej prawdopodobne, że sama to sobie kupiła to sobie sama, żeby Kudłaty zobaczył jakich ona ma wielbicieli.