Fajny post, też w końcu chce zrobić coś z własnym ciałem. Prosto jest oceniać i komentować, a jak sie spojrzy na siebie samą?
Najpierw trzeba ułożyć sobie dobrze w głowie
Dlaczego chce się schudnąć, po co i jaki chce rezultat?
Wydaje mi sie, że dobrym pomysłem byłoby najpierw przeczytanie jakis ksiazek o podejsciu do odchudzania, zeby to były nawyki, a nie "dieta" w sensie cos długofalowego i cos do czego można sie przyzwyczaić, a nie zakładać, ze schudne tyle i tyle w ciagu tylu dni. Potem efekt jojo gwarantowany.
To z tym rondem, mega - chce zacząć nie od 1go stycznia, ale od jutra. NIe od "kolejnego poniedziałku", nie od pierwszego
Na serio od JUTRA.