qrzaku

CO ja myślałam że wyznania o kompleksach z powodu chemii organicznej są najbardziej krindzowe ale to przebija wszystko

Ja nie wierzę, pomiędzy mną a mężem jest około 30 cm różnicy we wzroście i właśnie pierwszy raz od 10 lat dowiedziałam się, że to może być problem. Anka dam Ci radę. Podchodzisz i stajesz na palcach. Albo podchodzisz i mówisz "daj buziaka" a on się nachyla

Mam pytanie bo pewnie będziecie wiedzieć. U której gwiazdy jest teraz afera o dziecku na nocniku? Pół Instagrama o tym mówi a ja nie wiem o kogo chodzi

Czyżby Banino?

Lata temu oglądałam, jak jeszcze była w ciąży z tą młodszą dziewczynką. Później to wszystko poszło w jakimś innym kierunku i ich treści przestały mi odpowiadać więc odobserwowałam i zapomniałam o nich. Jak zobaczyłam ten wątek to weszłam na ich profil i dalej mi nie odpowiada więc zapewne już tam nie wrócę.

Ja nie mogłam oglądać tej sceny z przyjaciółką Laury. Co to miało być za przesłuchanie? I jeszcze te pytania do obcej osoby "czy chcesz mieć dzieci i ile"

Hmmm w sumie oryginalne birkeny (te plastikowe, nie skórzane) koło 170

Ej ej, ja jestem największą fanką birkenstockow i nosze takie najwygodniejsze buty na świecie, całe lato w nich śmigam. Ale tych od mg bym nie kupiła, w ogóle w jakiej cenie ona je sprzedaje?

No serio, dla mnie majonez to życie. Mogę jeść z nim pizzę, frytki, kanapki, no wszystko ogólnie lepiej smakuje z majonezem ale co ta Anula robi z tymi wszystkimi słoikami, które kupuje to mi się w głowie nie mieści u nas majonezowych maniaków słoik mały /średni starcza powiedzmy na dwa tygodnie.

Teraz na tvn24 leci

Dziwne, ja również miałam koszule z RP do porodu, rozmiar m, kupiłam ją jakoś w połowie ciąży bo duża promocja była. Niestety od tamtej pory do porodu miałam 10 kg więcej, czyli jakieś 80 kg przy wzroście 170 i ledwo się w nią dopięłam. Tzn dół był ogromny, ale w biuście (gdzie normalnie nie mam dużego) wyglądała jak niebieski sweterek Ann... A koszuli poporodowej z rp już nie użyłam bo w nawale guziki które powinny być na biuście były gdzieś pod pachami

Tylko osoba z bezpośredniego kontaktu ma kwarantannę. U nas tylko dziecko miało

No ale czemu nie można tak tego nazywać? Ktoś jest ma ochotę na schabowego, ale nie chce żeby świna straciła życie, to dlaczego nie może stworzyć roślinnej i bardziej etycznej wersji tego schabowego? Przecież taki jest zamysł żeby właśnie jak najbardziej odwzorować schabowego więc czemu nie można nazwać tego roślinny schabowy? Przecież właśnie wege osoba szukając w sklepie zamiennika tego schabowego łatwiej na niego trafi kiedy nazwa będzie jasno mówiła czego zamiennikiem jest ten produkt.