Jesteśmy z mężem 13 lat. Niejednokrotnie nadużył mojego zaufania. Nie tak dawno znalazłam roznegliżowane zdjęcie jakiejś baby w telefonie męża. Kiedyś nie wylogował się ze strony, na której czytał anonse, naszej wspólnej znajomej pisał, że chciałby poczuć jej gorące usta. Za każdym razem wybaczałam, kalałam się, że przesadzam. Teraz cos we mnie pękło. Mąż nawet się z tym nie kryje. Ma koleżankę na studiach, której pisze, że mogliby mieć czas dla siebie, że wolałby coś robić z nią niż z kompanami z roku. Ona wielokrotnie pisze mu, że są mentalnymi bliźniakami, prowokuje zdjęciami, których nie chce mu wysłać. Ostatnio uprawialiśmy z mężem sex. Podczas gry wstępnej dziwnie zerkał na monitor. Z ciekawości zerknęłam na fb o co chodziło. Rzekomo ta właśnie koleżanka chciała jakiejś pomocy, ale do niej i jej męża przyszli goście. Nie wiem jak sobie to poukładać. Nie wiem czego oczekuje, pisząc ten post. Musialam się chyba komuś wygadać