Hekate21
Zarejestrowani-
Zawartość
8 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
2 Neutral-
Hekate21 zaczął obserwować Do wszystkich których trzęsą się ręce
-
Do wszystkich których trzęsą się ręce
Hekate21 odpisał Hekate21 na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Hahhahahah coś w tym stylu tyle że ja nie pije -
Do wszystkich których trzęsą się ręce
Hekate21 odpisał Hekate21 na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
I to brzmi mi jakoś najlepiej , dziękuję -
Do wszystkich których trzęsą się ręce
Hekate21 odpisał Hekate21 na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Przepraszam za błędy językowe ale nie mieszkam w Polsce ponad 20 lat i pomimo że staram się bardzo pielęgnować swoją ojczysta mowę i jak najwięcej rozmawiać po polsku to czasem jednak te braki u mnie wychodzą, ale dziękuję za poprawienie, powinno być : do wszystkich tych, których ręce się trzęsą albo do wszystkich tych, którzy mają problem z trzęsącymi się rękoma Na co dzień rozmawiam po szwedzku a w tym języku są zupełnie inne konstrukcje językowe , ale poproszę o poprawki , pozdrawiam -
Do wszystkich których trzęsą się ręce
Hekate21 odpisał Hekate21 na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Nie wiem co masz na myśli pisząc instagramowy , ale uwierz mi że jeżeli w dzieciństwie dostaniesz wychowanie autorytarne, gdzie musisz uważać na wszystko co mówisz, na wszystko co robisz i jak się zachowujesz to zabierasz ten patologiczny mechanizm ze sobą w dorosłe życie nie będąc tego świadoma. Większość ludzi ma taki problem ale u mnie akurat był on ekstremalnie duży, możesz myśleć że Ciebie to nie dotyczy i że jest to zwykły instagramowy problem ale jeśli zaglebisz się w to bardziej to czy nie jest tak że wstydzimy się rozebrać przed naszą połówka przed pierwszym seksem bo boimy się ich oceny i nie jesteśmy pewni czy nasze ciało się spodoba ? Czy jeśli chcesz dobrze wypaść na przykład na rozmowie kwalifikacyjnej to nie starasz się zrobić tak zwanego dobrego wrażenia ? Ja dobre wrażenie starałam się zawsze robić na każdym, obojętnie z kim miałam do czynienia i urosło to do takiego czegoś że strasznie bałam się złej opinii na swój temat i chociaż już mnie nikt w dorosłym życiu nie leje pasem ani nie wyzywa się na mnie psychicznie za moje rzekome porażki to i tak wypracowany w tamtym okresie mechanizm zabrałam do życia dorosłego, w którym zawsze starałam się być najlepszą, zawsze robić dobre wrażenie , zawsze być naj ! I tak bardzo mi na tym zależało że wywolywalam niesamowite napięcie w swoim ciele, które z kolei prowadziły do drżenia rąk -
Hey Z reguły jest tak że fobia społeczna to akurat problem który potrafisz dostrzec jako pierwszy bo jest akurat widoczny. Z reguły ma to drugie dno niestety. Ja poszłam do psychiatry z objawem takiej właśnie fobii , trzęsące się ręce , złość i frustracja i próba unikania innych ludzi , generalnie radziłam sobie w życiu jak każdy kto takie objawy posiada ale takie życie to życie z bólem niestety . Dopiero psychoterapia pomogła, psychotropy brane przez 4 lata nie bardzo
-
Witam, Postanowiłam się podzielić z tymi wszystkimi, którzy posiadają ww. Problem . Ręce trzęsły mi się przez większość mojego życia, najwcześniejsze wspomnienie z tym związane wyniosłam z podstawówki, bodajże z trzeciej klasy. Brałam psychotropy, przez jakiś czas to pomagało, niestety problem powracał. Trulam się tym 4 lata, ręce trzęsły mi się 25 lat ! W konsekwencji w sumie od niechcenia wybrałam się na terapię, gdzie po 4 sesjach problem znikł, wystarczyło sobie uświadomić z czego on wynikał. W moim przypadku to było zafiksowanie na punkcie tego co inni ludzie o mnie pomyślą, jaka wydadzą opinie, jak przed innymi wypadne, co pomyślą jak zobaczą że trzęsą mi się ręce. Problem trochę głębszy, związany z trudnym dzieciństwem ale nie będę się o tym rozpisywać . Polecam każdemu z tym problemem wybranie się na terapię , naprawdę pomaga. Pisze to bo wiem jakie to uciążliwy problem, miałam nawet z tego powodu mysli samobojcze bo utrudniało mi to codzienne funkcjonowanie, praca i etc. Wydaje mi się też że te trzasace się ręce dość często wynikają właśnie z podobnego problemu jaki ja miałam . Od roku nie mam już tego problemu, po prostu się od tego uwolniłam P.s. pisze o ekstremalnie trzęsących się rekach, nie o takich które lekko "chodzą"