Witam
Może zacznę od tego, że miałam faceta krótko się znaliśmy on wyjechał za granice okazało się że jestem z nim w ciąży, poinformowałam jego o tym wcześniej chciał mnie ściągnąć do siebie ale okazało się że ma żonę 53 lata a on 28 lat ma są razem za granicą. Gdy mu powiedziałam o ciąży powiedział mi że nie jest w stanie wychować dziecko i mi pomóc potem chciał dziecka i takie jego zachwiania emocjonalne. Potem urwał kontakt ze mną nie odzywał się uznałam to że to już jest koniec i sam będę musiał sobie radzić ze wszystkim. No i tak było porzyczałam pieniadze od mamy od ludzi żeby mieć na jedzenie i na witaminy bo nie pracowałam źle znosiłam ciążę prosiłam kiedyś jego o pomoc ale nawet złotówki od niego nie dostałam tylko kazał mi przyjechać za granicę ja nie przyjechałam bo wcześniej mnie namawiał na aborcje i trochę jego sie bałam że może mi coś dosypać i poronie.Przed porodem napisała do mnie jego żona że z nim się rozstaje blokuje karty pobytu bo on jest obcjokrajowecem itp potem coś jej się odmniło bo się pogodzili i ja byłam tą zła i on oczywiście do mnie napisał poczym ja jego wyzwalam że niechce jego widzieć. Urodziłam dziecko i napisałam mu że został ojcem i on chciał żeby jego dziecko miało jego nazwisko nie zgodziłam się więc się jego wyrzekł i nazwał mnie że jestem głupia a jeszcze w ciąży koleżanki wypisywały do mnie i mnie wyzywały strasznie się stresowałam w ciąży brałam wszytko do siebie bo kobieta tak ma w ciąży. No i potem zablokowałam ich zmieniłam numer telefonu itp zmieniłam fb i tak jego żona mnie znalazła i cały czas mi pisze abym dała nazwisko jej męża i że on chce widywać się z dzieckiem oczywiście mnie straszy wszystkim. I teraz proszę o doradzenie mi co ja mam w tej sytuacji zrobić nie dość że zostałam oszukana to bez pieniędzy z dzieckiem i wyzywana jestem od puszczalskich proszę może mieliście podobne sytuacje