Wiecie co, ja jej tu nie bronię, ale wydaje mi się, ze ona wcale nie chciała go złapać na dziecko, ale po prostu najzwyczajniej w świecie chciała z nim być natomiast fakt, że marzyła o dziecku wiadome było od dawna! Ona nie kryła, że chce mieć dziecko, a trafił się jej drewniak, jak ślepej kurze ziarno i się najzwyczajniej w świecie zakochała. Umówmy się, że dla niej taki Wojak, to była naprawdę niezła partia, więc dziewczyna się zabujała i tyle! Poszła z nim do łóżka, może się nie zabezpieczyła bo sama nie chciała, może myślała, że on się w niej zakocha, jak się okaże, że w ciąży.. no różnie mogło być! Po prostu naiwnie myślała, że wreszcie wszystko ułoży się po jej myśli, ale niestety nic z tego nie wyszło!
Szczerze jej nie trawię, ale jednak szkoda mi jej, bo to naprawdę musi być ciężkie do zniesienia, kiedy odrzuca Cię ktoś, kogo kochasz, zwłaszcza kiedy planowałaś sobie przyszłość z tą osobą..