

la_manzana
Zarejestrowani-
Zawartość
395 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez la_manzana
-
Atrakcyjność to pojęcie względne, wszystko zależy od tego co się komu podoba i co pociąga w drugiej osobie.
-
Jest coś za czym tęsknicie?
-
Może. Ale po co się przejmować na zapas. Po to się ludzie spotykają na żywo, żeby zweryfikować jak się czują w swoim towarzystwie.
-
Nie ma nic złego w tym, że nie jesteś duszą towarzystwa. Zaakceptuj to i bądź sobą. Na spotkaniu nie będzie miało znaczenia ilu macie znajomych.
-
Bo są niestabilne emocjonalnie i złe.
-
Hej, co tam?
-
Nie robię żadnych przeszkód, w pasie cnoty też nie chodzę
-
No to zapewne traktuje mnie po prostu jak siostrę.
-
Albo on też skrywa uczucia. Ehh nie wiem. Gupie to wszystko.
-
A ja niby skąd znalazłam uczucia do niego?
-
Boję się tak bardzo, że to nie odwzajemnione, że mnie to paraliżuje.
-
Kocham zbyt skrycie, nie mam odwagi mu powiedzieć co czuję, bo dużo spraw nas łączy i to by skomplikowało wszystko.
-
Nie szukam. Na razie jestem nieszczęśliwie zakochana i sama nie wiem co robię ze swoim życiem.
-
Zapewne. Albo i nie.
-
Być może to był złośliwy sarkazm
-
A możesz sprawić żeby ON się we mnie zakochał?
-
Prędzej czy później ta znajomość by się zakończyła. No niestety. Raczej wyczułaby, że coś do niej czujesz.
-
Mam nadzieję, że to nie pytanie skierowane do mnie i do Bartka
-
Naprawdę uważasz, że się skompromitowałeś? Jestem pewna, że jeśli to normalna dziewczyna, to nawet przez chwilę tak nie pomyślała. Patrzysz na to wszystko od złej strony.
-
Serio wolałbyś się dusić w takiej znajomości, skrycie ją kochając? Ile czasu mógłbyś to znosić? I co byś poczuł gdyby ona znalazła sobie kogoś innego? Moim zdaniem dobrze zrobiłeś i ja rozważam, aby postąpić podobnie w swojej sytuacji. Codziennie widzę osobę, w której się zakochałam, a nie mogę go nawet dotknąć czy przytulić...
-
O witaj. Mój obiekt westchnień dziś mnie zagaduje od rana o każdą drobnostkę i jak tu o nim nie myśleć
-
No a ja ponoć skromna jestem
-
Ja również nie mam więc o co tu chodzi. Już naprawdę nie wiem.
-
Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie.
-
Zadziwia mnie, jak dużo się tu o sobie dowiaduję. Już sama nie wiem co jest prawdą