Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Paterinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    36
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

2 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Paterinka

    Gdy mężczyzna zostaje ojcem...

    Powiedzial co wiedział. Współczuć konkunkubinie czy tam żonie i tyle. A nie stawiać goni roli męczennika. Ot i tyle.
  2. Paterinka

    Gdy mężczyzna zostaje ojcem...

    To się od niego oddaliła...pisałam to już tutaj kilka razy. I na nic nie liczyła i nie liczy. Bardziej zależy jej na tym żeby zamknąć ten rozdział raz na zawsze, tylko tutaj jak zwykle to facet jest z tobą beznadziejną stroną mając laskę w ciąży podbijpodbija do innych. Nie ona, to następna. Czego nie rozumiesz?
  3. Paterinka

    Gdy mężczyzna zostaje ojcem...

    O ....swoje z facetami przerobiłam i po tylu latach wychodzi mi że lepiej jednak być singielką która bawi się nimi równie dobrze jak oni nami koleżanki Szkoda, ale czas robi swoje. Za rok nie będzie dużo nim w ogóle pamiętać
  4. Paterinka

    Gdy mężczyzna zostaje ojcem...

    Pewnie, że nie wzięło się z powietrza... Był z tą dziewczyną tak długo w końcu sobie wpadli... A może raczej ta jego dziewczyna mu w tym pomogła.Problem w tym że on był już bliski rozstania się z nią. Jego rodzina mnie akurat guzik obchodzi, on też taki Loverboy .... Byleby tylko po jakimś czasie nie wracał do koleżanki bo ona jest teraz w takim dużym dole że masakra
  5. Paterinka

    Gdy mężczyzna zostaje ojcem...

    czyli to jednak norma..
  6. No właśnie, czy mężczyzna który zostaje ojcem całkowicie odkłada na bok już inne kobiety i jest wpatrzony tylko w to dziecko i jego matkę ? Mam ciężki przypadek wśród znajomych. Nasz dobry kumpel został ojcem, ale po prostu wpadł ze swoją dziewczyna z która... był długo, meeega ale związek bez rewelacji. Natomiast od dłuższego czasu, jeszcze przed wpadką zaczął się interesować nasza wspólna koleżanka... Śmiem twierdzić ze to byłaby idealna para idealna. Ale niestety wyszło jak wyszło. Z tamta nie zdążył się rozstać, z koleżanka nie zdążył związać. Do porodu jeszcze utrzymywał z nią kontakt ( nic miedzy nimi podobno nie było), ale w chwili kiedy dziecko przyszło na świat, zamilkł. Tak jakby wyrzucił ją do kosza, taka zużyta znajoma. I ja mam tu teraz z nią dramat w 4 aktach. Jedno dziecko, a tyle zmieniło w życiu kilku osób. To normalne zachowanie u mężczyzn ? Tak sie odciąć od wszystkiego w jeden dzień ?Ja jej szczerze polecam psychologa i zapomnienie ale weź wytłumacz zakochanej kobiecie że facet ostatecznie związał się z matka dziecka i będzie tworzył z nią " szczęśliwa" rodziną
×