Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ona30..

Zarejestrowani
  • Zawartość

    49
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ona30..

  1. Tak naprawdę na tą chwilę wszystko jest niby u nas ok a nie mogę zaskoczyc:( jedyne co miałam wykryte to był ten polip którego już podobno nie mam. W tym tyg jak pójdę na wizytę to pewnie będę skierowana na tą droznosc. Mam się czego obawiać? To jest do przeżycia w miarę badanie ?
  2. Hmmm no u nas jest duża ilość ogólna plemnikow dlatego mamy napisane że w normie ale jest tylko 3 procent też tych o prawidlowej budowie. Ale nic lekarz nie mówił żeby się tam przejmować że niby jest ok. No ja właściwie nie miałam droznosci jajowodow i się obawiam tego badania. Też myślałam że po histeroskopii i usunieciu polipa mam duże szanse na ciaze a tu od maja juz trochę minęło i dalej nic. A usłyszałam że jestem pacjentka o dobrym rokowaniu że polip działa jak wkladka antykoncepcyjna i co z tego.... po tak długim czasie człowiek traci już siły i nadzieję. U nas trwa to trochę dłużej niż u was. A ile macie lat ?? Nic lekarz nie mówił jak można poprawić jakość tego nasienia czy jest szansa ???
  3. Witam. Czy ja mogłabym się dołączyć?? Od ponad dwóch lat już z mężem staramy się o dziecko. W tym roku kończę 30 lat i jestem już załamana. Zawsze sobie mówiłam że chce mieć dziecko przed 30 i nie myślałam że nas to kiedyś spotka. Wszystkie wyniki badań póki co mam ok, pojawiło się duże światełko w tunelu jak wykryto u mnie polip endometrialny. Pani doktor dosłownie powiedziała że on działa jak wkladka antykoncepcyjna i jest duża szansa że zajde w ciaze po jego usunieciu. Jestem po zabiegu histeroskopii który był końcem maja i do tej pory się nam nie udało. Już tracę nadzieję że kiedykolwiek się nam uda i psychicznie jest ze mną już coraz gorzej. Liczę na jakieś słowa otuchy, jak to było u was ? Czy ktoś miał podobne problemy? Piszcie będę wdzięczna za każdą wiadomość
  4. A Ty miałaś jakąś szerszą diagnostykę w tym kierunku?? Mój mąż nasienie miał badane. Niby jest w normie ale mogłoby być lepiej. Ja byłam pewna ze to ten polip u mnie był przyczyną a tu chyba jednak to nie to. W tym tyg mam wizytę u lekarza zobaczymy co będzie. A jeśli chodzi o te testy to pokazuje Ci chociaż że masz owulacje?
  5. Bardzo mi przykro z tego powodu to naprawdę musi być ciężkie przeżycie. Na szczęście udało się wam kolejny raz i trzymam kciuki żeby tym razem wszystko się udało:) mam nadzieję że też się kiedyś doczekam tego ciążowego brzuszka. Wiesz kiedy chciałam mieć dwójkę dzieci a teraz marzę o o tym żeby było chociaż to jedno. Czas niestety leci. Ja mam 30 lat, mój mąż 35. Jesteśmy 3 lata po ślubie i tak bardzo bym chciała. Najgorsze ze ostatnio potrafimy się poklocic o pierdołe bo już się ten stres odbija na nas
  6. Masz racje nie zaszkodzi spróbować. Czyli robisz codziennie i sprawdzasz kiedy będzie najciemniejsza kreska i wtedy to jest ten dzień czy to 24 godziny od tego ? A dobrze zrozumiałam ?? MIAŁABY prawie 3 latka??
  7. I to robi się codziennie na kilka dni przed przewidywana owulacja ? Polecasz jakieś konkretne? Bo wydaje mi się że nawet w rosmanie widziałam takie rzeczy. A zanim sięgnęłas po testy miałaś jakąś diagnostykę w kierunku nieplodnosci ? Tylko wiesz też jakoś ciężko jest mi uwierzyć ze w naszym przypadku przez tak długi okres czasu nie trafiliśmy w dni płodne. Mało prawdopodobne
  8. Sama wiesz jak jest jeśli przez to przechodzilas. U nas to już trwa bardzo długo i stąd to wszystko. Jak dokładnie działają takie testy? On wytyczy mi dokładny dzień owulacji i wtedy się staramy ? Lakarz Ci go polecił? I po jakim wogole czasie jak.zaczęłaś je stosować się wam udało?
  9. Testów akurat nie próbowałam może i masz rację. Bardzo się cieszę że wam się udało i gratuluję ale ja już mam strasznego doła. Owulacje mialam sprawdzana u ginekologa, było ok. Nie miałam akurat robione droznosci jajowodow i tego się obawiam bo chyba to mnie teraz czeka. Wogole to mam wrażenie że za chwilę będzie dla nas za późno na dziecko
  10. Witam. Decyzję o dziecru podjęliśmy pół roku po ślubie czyli w grudniu 2018, licząc przerwy w staraniach spokojnie można powiedzieć że staramy się już dwa lata i niestety nie wychodzi. Nie mam już cierpliwości. We wrześniu 2020 ginekolog wykryla u mnie polipa trzonu macicy 7 mm, powiedziała żeby sobie dać czas do lutego jeżeli nie uda się mi zajsc w ciaze będzie trzeba usunąć bo często jest tak ze jak się usunie to zachodzi się w ciaze. Tak się zdarzyło że potem w lutym trafiłam do innego lekarza który specjalizuje się władnie w leczeniu nieplodnosci i ta powiedziała na wstępie że polip działa jak wkladka antykoncepcyjna. Pobrala próbki do badań które wyszły ok i skierowała mnie na zabieg histeroskopii w klinice angelius w Katowicach. Ona na usg widziała dwa polipy jeden 7mm a drugi mniejszy bodajże 3. Tylko dziwne bo jak zapytałam czy to na 100 % polip czy może być np miesniak to powiedziała że nie na 100 że to widać na histeroskopii ale ze miesniak napewno nie. Szczerze mówiąc nie wiem co o tym myśleć, zabieg mam 25 maja jeżeli miesiaczka mi się nie przesunie i panicznie się boje. Myślicie że to może być moja przyczyną nieplodnosci? Czy rzeczywiście tak jest jak piszą dziewczyny na forum że zachodza w ciaze szybko po histeroskopii??? Byłabym wdzięczna za odpowiedź, jakieś słowa otuchy. Może któraś z.was też miała podobny problem ??
  11. Ona30..

    Nie moge zajsc w ciaze

    Szkoda. Naprawdę chciałabym porozmawiać z kimś kto ma lub miał podobny problem. Ciężko mi z tym, tak bardzo bysmy chcieli chociaż jedno dziecko
  12. Ona30..

    Nie moge zajsc w ciaze

    Dodam że badania które miałam do tej pory wszystko jest ok. Jedynie co po drodze wyszła niedoczynnosc tarczycy i hashimoto ale biorę leki. U męża nasienie tez ok. W grudniu kończę 30 lat, mąż w tym roku 35 więc już młodzi nie jesteśmy. Jestem zalamana, marzymy o tym dziecku. Znajomi w naszym wieku mają już odchowane dzieci a my co jakas chyba klątwa. Boję się że nigdy nie będziemy mieć dzieci
  13. Czy ktoś tutaj coś wie na ten temat? Byłabym naprawdę wdzięczna za jakieś wsparcie
  14. Dodam że w tym roku kończę 30 lat, mąż 35. Jesteśmy 2,5 roku po ślubie i nigdy nie pomyślałabym że nas to spotka taktak bardzo chciałam mieć dziecko przed 30 masakra jakaś
  15. Witam. Jestem tu nowa i chciałabym się podzielić z wami moja historia. Staramy się z mężem o dziecko od 2 lat z tym że z przerwami. We wrześniu wykryto u mnie polipa małego 7 mm. Potem po nowym roku trafiłam do lekarki ktora zajmuje się leczeniem nieplodnosci stwierdziła że polipa są 2 : 7 i 3mm. Powiedziała dosłownie że polip działa jak wkladka antykoncepcyjna. Poza tym wszystkie wyniki mam dobre, aaa jeszcze niedoczynnosc tarczycy ale biorę leki. Dostałam skierowanie na zabieg histeroskopii żeby usunąć polipy, termin mam za 2 miesiące jeżeli okres się nie przesunie i jestem przerażona tym. Nigdy nie byłam w szpitalu, nie miałama żadnego zabiegu i nie byłam usypiana. Boję się że się nie obudze albo że w trakcie wyjdzie jeszcze coś innego. Potem mam pół roku na zajscie w ciaze, jeśli się nie uda mam mieć laparoskopie z tym że dla mnie to szok, wszystkie wyniki dobre a to jednak operacja, po co aż taka ingerencja. Nie może być zwykle sono hsg????? Ale do rzeczy póki co powinnam skupić się na tej histeroskopii i chciałabym żeby się udało potemu zajsc w ciaze. Troche poczytałem i na forum dużo kobiet pisało że zachodziły w ciaze zaraz po zabiegu ale lekarz nie dał mi gwarancji. Najpierw powiedziała że niby działa jak wkladka a potem ze pewności nie ma nigdy że to jest ta przyczyna. Sama ne wiem co myślEC. Panicznie boje się tego zabiegu. Miała któraś z was ????
×