Dzisiaj w kłótni powiedział mi że słabo mu daje dupy. Po tych slowach od razu rozlaczylam się I nawet nie chciałam gadać...czuje się fatalnie. Dalybyscie takiemu druga szansę?W sumie to trzecia bo kiedyś już też tak było że powiedział mi że nie umiem mu dobrze zrobić loda....czuje się fatalnie. Nie dobijcie mnie bo i tak czuje się już fatalnie...