ja też nie mam ojca, ale mi to nie przeszkadza. jak byłam młodsza to płakałam że go nie mam. Teraz oswajam się z tą myślą i wiedząc że był złym człowiekiem dobrze że go ze mną nie ma. Na zazdrość nie ma sposobów. Trzeba albo się pogodzić albo iść do psychologa, bo on pomoże.