Hej, mam 24 lata i od 2 lat zmagam się z nieregularnymi cyklami. Zaczęło się od tego że cykle zaczely sie wydluzac do 40-55 dni nawet. Progesteron odrobine za niski, prolaktyna troche powyzej normy. Ginekolog przepisal mi luteine 50 w 16-25dc oraz bromergon codziennie po 0.5 tabl. Po ponad roku odstawilam tabletki okresy z powrotem zaczely sie wydluzac. Od listopada z powrotem zaczelam brac to samo jednak moje cykle zaczely jeszcze bardziej wariowac, pomimo brania luteiny okres dostawalam w 20 dc, 22dc a nawet raz w 15 dc. Dodatkowo 2 miesiace temu mialam brazowe plamienie przez 2 tygodnie od polowy cyklu oraz ból piersi towarzyszy wiekszą czesc cyklu. Ginekolog zmienił luteine 50 na duphaston, zobaczymy co z tego będzie. Czy ktoś miał podobnie? Czy udało się komuś zajść w ciaże przy tego typu zaburzeniach?
Z góry dziękuje za odpowiedź.