Nie wiem jak zacząć...
Chciałam napisać do faceta, który mnie nie zna. Ja go znam z widzenia tylko, on mnie w ogóle, nawet nie wie o moim istnieniu. Jest starszy ode mnie 10 lat.
Mnie wiem czy wypada mi jako kobiecie pisać pierwszej do niego? Wiem, że nie ma nikogo i szuka kobiety do związku.
Głupio mi jest napisać do faceta pierwszej, ale on do mnie raczej nie napisze, bo nawet nie wie o moim istnieniu.
I tak od jakiegoś czasu myślę o tym cały czas. Jest w moim typie, podoba mi się. I czasami wieczorami siedzę, przeglądam jego zdjęcia i zastanawiam się czy napisać czy nie.
On mnie nie zna więc niby nawet jak nie odpisze czy nic z tego nie będzie to nic się nie stanie. Ale nie wiem czy pisać czy nie. Z jednej strony bym chciała napisać a z drugiej się wstydzę.
A jak już bym miała napisać to co? W jaki sposób? Że niby „hej” czy „cześć”? Co byście napisały?