bulk123

2 godziny temu, Użyszkodnik napisał:

Mysle, ze problemem moze byc to, ze niby jestes milym, grzecznym, nieprzebojowym facetem, ale chcesz zachowywac sie jak badboy. Do zwiazku bys znalazl, ale do seksu? A szacunek lepiej miej do dziewczyny, zeby jej nie wykorzystywac. Seks nie jest rzecza, ktora Ci sie nalezy.

No właśnie nie udaje mi się znaleźć do związku

3 minuty temu, Użyszkodnik napisał:

Nie ma takiej mozliwosci, bym podryw przez Instagram albo FB traktowala powaznie i jakikolwiek tekst mi sie podobal. Ludzi, ktorych tak robia, z miejsca kategoryzuje jako zdesperowanych zje/bow, ktorzy sobie nie radza w realu. Moze bym sie nabrala, gdyby to nie wygladalo jak podryw. Tylko bysmy np. mieli wspolne zainteresowania.

O Instagramowych spermiarzach mam zdanie jak najgorsze...

A jeżeli komuś się podoba jakaś dziewczyna i czuje chemię (widzi wspólne zainteresowania, podobny styl życia itp.) ale nie ma okazji spotkać tej dziewczyny w realu? Nie warto spróbować?

Czy zagadanie do dziewczyny na ulicy/ w parku/ w sklepie/ w galerii jest dobrze odbierane? Widziałem na youtubie różne filmiki i dziewczyny są pozytywnie do tego nastawione jednak to zagadywanie jest nastawione bardziej na rozbawienie niż poznanie z myślą o prawdziwym związku. Poza tym zamieszczone są tylko udane sceny a część pewnie ustawiona. Jak to jest w rzeczywistości. Czy faceci podchodzą do Was gdy spacerujecie? Jakim tekstem zacząć rozmowę? O co zagadać żeby dziewczyna była zainteresowana? Mogłybyście opisać takie sytuacje które Wam się przydarzyły?

Cześć. Przeglądam forum i różne rzeczy widziałem dlatego postanowiłem zapytać. Mam 25 lat. Nigdy nie miałem dziewczyny i nie uprawiałem seksu. Nie wynika to z mojego wyglądu. Jestem szczupły, wysoki, raczej wysportowany. Na tinderze dużo par więc chyba nie o wygląd chodzi. Nigdy nie miałem dziewczyny bo jestem nieśmiały. Nie potrafiłem nigdy zagadać, poderwać. W sensie seksualnym. Z dziewczynami jako koleżankami potrafię pogadać. Męczy mnie ta sytuacja, bo jestem coraz starszy a doświadczenia seksualnego brak. Może nieśmiały, miły, spokojny prawiczek pociąga jakieś kobiety? Gdzie mogę znaleźć chętną? Tylko nie mówcie żeby iść na rokse bo jednak szacunku mam do siebie na tyle żeby za to nie płacić. Nie chodzi mi tylko o seks ale również o rozmowę i ogólnie pobyć z kobietą. Szanuję kobiety i potrafię je docenić. Może jest jakaś chętna? Albo chociaż porozmawiać o tym? 

12 minut temu, wyciskam klopsy napisał:

wiesz ilu napaleńców zagaduje panny na instagòwnie? setki.... a czemu niby tobie ma odpisać, jakiś wyjątkowy nie jesteś

dlatego pytam jak zagadać żeby się wyróżnić wśród setek innych. Poza tym myślę że nie do każdej. Te które mi się podobają nie mają wielu obserwatorów, nie wstawiają zdjęć z wywalonymi cyckami, są naturalne, z relacji wynika że spokojne, nie chodzą co tydzień na imprezy.  Myślę że do nich nie pisze dużo facetów

Cześć. Mam pytanie do kobiet. Na pewno próbował Was ktoś poderwać przez instagrama. W jaki sposób rozpoczynał rozmowę? Jakie teksty odberałyście pozytywnie? Albo po prostu jak uważacie że należy napisać? Jak zainteresować dziewczynę. Nigdy nie pisałem z nieznajomymi przez internet a mam już 25 lat i chcę w końcu poznać dziewczynę. Z racji że jestem trochę nieśmiały chyba łatwiej będzie przez internet. 

Cześć. Jestem mężczyzną ale piszę tutaj bo mam problemy ze znalezieniem dziewczyny a porady z męskich forów nie przemawiają do mnie. Ale kto najlepiej wie jak się zachować w stosunku do Was jak nie Wy same. Mam 25 lat i nigdy nie miałem dziewczyny. Jestem nieśmiały ale tylko w towarzystwie. W pracy wykonuję kilkanaście telefonów dzienne, wydaję polecenia, czasem ochrzaniam, mam kontakt z klientami. Wszystko to spoko ale przy kobietach już nie jestem taki odważny. Z różnych grup i od psychologów dowiedziałem się że mam cechy pożądane w związku ale nie potrafię zrobić dobrego wrażenia, zainteresować na wstępie itp. Więc pytanie jak to zrobić. Nie mam kompletnie pomysłu jak zagadać do dziewczyny czy napisać na tinderze/ instagramie. Par mam dużo na tinderze więc z wyglądu chyba biedy nie ma. Jestem zadbany, wysportowany, mam ciekawą pracę na szanowanym stanowisku, jestem ogólnie ogarnięty życiowo. Jestem spokojny, miły i przez to pewnie uważany za nudnego i nieatrakcyjnego w towarzystwie. Nie mam problemu zagadać tylko nie wiem co. Za dużo o tym myślę i analizuję. Mogę zapytać o drogę czy godzinę ale to koniec. Nie potrafię tego pociągnąć dalej. To samo na tinderze odniosę się do zdjęcia lub opisu, ona odpisze i nie ma w tym jak zahaczyć o kolejny temat i koniec. Proszę podpowiedzcie jak to zrobić. Mam też jeszcze kilka innych pytań. Chciałby się dowiedzieć co o tym myślicie bo podejrzewam że opinie mogą być inne niż na męskich forach.

1. Co sądzicie o napisaniu do dziewczyny na instagramie w stylu. Obserwuję Cię i wydajesz się ciekawą osobą. Chciałbym Cię bliżej poznać. Lub na żywo. Że zobaczyłem Cię i stwierdziłem że muszę podejść i się przywitać. Często takie coś widywałem w internetach. 

2. Rozpoczęcie rozmowy od komplementu? Jaki komplement lubicie słyszeć od nieznajomych? Ogólnie coś takiego działa? Np. powiedzieć do kasjerki że ma ładne włosy?

Może chaotycznie to piszę ale za dużo myśli w głowie. Może mogłbybyście podać przykłady zaczepek, wiadomości które odbieracie pozytywnie?