![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2021_03/P_member_194041038.png)
pomoczdziewczyna
Zarejestrowani-
Zawartość
17 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez pomoczdziewczyna
-
Mam pytanie, może ktoś obcy jakoś to rozszyfruje, tzn no tu nie ma nic do rozszyfrowania... Poznałem dziewczynę, po 2 Tygodniach pisania zaczęliśmy się spotykać, na początku takie luźne spotkania, spacery. W sumie dodam, że pracujemy razem. Po jakimś czasie zaczęła się do mnie zbliżać, przytulanie, całowanie po szyi, policzkach, ustach, ja w sumie to samo robiłem, trzymanie za rękę, jakieś takie podteksty, łapanie za udo, trzymanie. Teksty, że z nikim jeszcze tak się nie całowała, nikt tak jej nie rozbawiał, że ogólnie wow. No i bylo wow przez jakiś czas, krótkie rozmowy kończyły się po 6h itd. Problem zaczal się gdy zapytałem jej kim dla siebie jesteśmy. Wtedy nagle powiedziała, że krótko się znamy żeby w związek wchodzi, że aktualnie nie chce. Spoko... Po czym się spotkaliśmy i sama zaczęła się kleić i całować? Mniejsza z tym... Zdystansowalem się ale ona ciągle pisała, chciała się spotykać, łapała za ręce, przytulała się itd... po jakimś czasie znowu zapytałem o co jej chodzi... Powiedziała, że chce we mnie mieć przyjaciela... Po czym ja stwierdziłem, że chcę coś więcej i w takim razie ta znajomosc nie ma sensu... A ona, ze nie chce mnie tracic? Dzień później już dzwoniła co u mnie słychać.. Kolejny raz się zdystansowalem po czym znowu zaczyna zachowywać się jak ktoś bliżej... Co to ma być??
-
a w ogole tak z innej beczki, po co mam nadal sie starac skoro powiedziala- "chce przyjaciela" zniechęciła mnie do siebie tym.
-
a myslisz, ze tak nie robie? przeczytaj dokladnie temat
-
pytanie jak widzi ta znajomosc to pytanie czy mnei kocha? zapytalem raz, nie, chcialem sie zdystansowac to nie da mi tego zrobic. Kto napiera ten napiera
-
Jaki to ma sens? Szaleje a jak przychodzi powazna rozmowa to nie?
-
jak komus zalezy i slyszy pytanie czym dla niej jest ta znajomosc to nie pisze, ze nie chce zwiazku tylko co innego
-
czy ja wiem, czy jej zalezy... jakby zalezalo to by nie odrzucala
-
piekne slowa i sie zgadzam z nimi
-
zachowujac sie jak para na pytanie jak widzi ta znajomosc odpowiada- ze chce przyjaciela? jakie mile slowa. Co do czynow to na kazdym kroku bez slow pokazuje, ze traktuje ją wyjatkowo i mi na niej zalezy, ona tez jest mila ale to nawet nie 1/3 co ja robie.
-
Jakie deklaracje? pytanie czym dla niej jest ta znajomosc jest wymuszaniem? Jakie deklaracje?
-
Zaborczy? przeczytaj jeszcze raz, to druga strona zachowuje się "zaborczo" a nie chce zwiazku -,- ja nie robie nic na sile
-
spotkan nie bylo kilka tylko kilkanascie
-
znajomosc trwa 5 miesiecy
-
jak było "ide do kolezanki" to było, a od kiedy ja znasz? od razu ciekawa była, "daj znac jak dojedziesz" itd itd
-
ta jest zazdrosna jak widzie sie z kolezankami co znam od dziecinstwa. A co do FWB to na 100% nie
-
ona to wie
-
Zależy mi na niej a nie na "krotkotrwałych" zwiazkach. Nie bawie się w takie coś