Cześć mam problem. Już drugi miesiąc mam problemy z brzuchem. Raczej mnie nie boli, jak już to bardzo rzadko ale jest ogromny. Dosłownie jakbym była w ciąży. Już mnie to przerasta A dookoła zamiast wsparcia tylko "nie przesadzaj, to nie jest problem" A ja już mam dość, czy ktoś miał podobny problem? Jak sobie z tym poradzić?