Hej kochani, mam do was pytanie, bardziej do mężczyzn
Czy w obecności atrakcyjnej kobiety zachowujecie się jak du_pki?
Mam nową pracę, wraz ze mną jest jeszcze jedna nowa dziewczyna, przeciętna, strasza o 10 lat - i kolega/pracownik gada z nią, pokazuje jej wszystko, jest swobodny w jej obecności.
A w mojej - gdy zostaliśmy sam na sam nawet słowem się nie odezwał.
Za to znajoma mi mówiła, że mówił o mnie, że jestem fajna (ładna) ale mówił to do niej.
Czy on się krępuje czy o co chodzi.
Dodam, że jestem atrakcyjna ale też dość stonowana, konkretna, nie gadam o głupotach, zachowuję się profesjonalnie