Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

porwał mnie jaszczomp

Zarejestrowani
  • Zawartość

    511
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez porwał mnie jaszczomp


  1. 12 minut temu, Busia napisał:

    Myślę że jakbym była ładna, wysoka, miała ładna figurę i biust to bym nie miała takich oporów, ale wydaje mi się że 95% dziewczyn na tym portalu jest ładniejszych ode mnie 

    95% używa fotoszop, chyba o tym wiesz, a druga sprawa, niby są takie cudowne to CO robią na jakimś gòwnoportalu? pomyśl


  2. 1 minutę temu, Qwerty82 napisał:

    Cos ci powiem w sekrecie, ja tez tak mam. Jestem mocna w gebie jak mi nie zalezy. Jak mi zalezy to juz wole sie wycofac i czekac na cud

    bo taka kobieca natura, macie zakodowane być akceptowane a nie aby dostawać kosza, od dostawania kosza są faceci


  3. 6 minut temu, Qwerty82 napisał:

    Nie mozesz jakos "przypadkiem" na niego wpasc w warzywniaku?? Udawaj zaskoczona i powiedz A my to sie chyba juz znamy, i cos tam nawijaj o cenie pietruszki czy czymkolwiek

    dla wielu kobiet to jest poprzeczka nie do przeskoczenia, obawa o kosza jest tak wielka że by się spaliły ze wstydu gdyby tego kosza dostały, no bo jak możne je facet którego sobie upatrzyły odrzucić


  4. 13 minut temu, Kjersti napisał:

    Jak będzie miał polewkę to wyjdzie na cha ma, a jak jest normalny i jak nie będzie zainteresowany to grzecznie odmówi i tyle. A może coś pyknie i będzie ok taki czajeniem się nic nie zyskasz.

    Ona wie co ma robić a i tak ma opory, taki paradoks.


  5. 1 godzinę temu, Solero napisał:

    Dlatego Niemcy to wszystko przyjmą, już Polacy pracowali przy zbiorach szparagów z Covid bo musieli płacić za kwaterę 😄

    szczyt upodlenia, a potem się dziwić że polaków nie szanują i mają za śmieciów, sami to powodują


  6. 49 minut temu, Mejka napisał:

    Szczerze, to bym do niego podeszła i przyznała, że jesteś z tego portalu randkowego. Powiedź mu, że postanowiłaś osobiście z nim porozmawiać, bo ci nie odpisuje. 😂

    A co tam, trzeba próbować. 

    jej bierność jest powalająca

    • Thanks 1

  7. 38 minut temu, Busia napisał:

    Widzę go tylko rano, i co mam go zatrzymać w drodze do pracy? Czesc, jestem Basia z portalu... No chyba nie za bardzo bedzie chciał rozmawiać w drodze do pracy... Szczególnie że chyba jeździ komunikacja miejska, bo w tamtą stronę chodzi to może się spóźnić 

    jakbyś miała mózg to byś wsiadła w ten sam autobus i z nim pogadała w czasie jego jazdy do pracy, nawet wzuąźć dzień wolny i to zrobić jeśli pracujesz, ale to trzeba mieć mentalność że trzeba się wysilić a nie być bierną pipą czekającą na bycie odkrytą

    • Like 1

  8. 5 minut temu, Solero napisał:

    Właśnie duma nie pozwala bo to on ma za nią biegać i na nią pracować, takie czasy. Są tacy którzy twierdzą że małżeństwo to biznes i tak gromadka dzieci i każde z innym 😄

    fak, co za czasy, ale to eliminuje spyerdoloną genetyke, więc może nie jest źle


  9. 56 minut temu, Dzidzia j napisał:

    Miałam taką znajomą co tak właśnie robiła, niestety po kilku latach uświadomiłam sobie że niczego nie wnosi do mojego życia a wręcz jej zachowanie jest toksyczne dla mnie. Odcięłam się. 

    i prawidłowo, czas jest zbyt cenny aby tracić na toksyczne relacje, brawo że sobie to uświadomiłaś


  10. 58 minut temu, Dzidzia j napisał:

    Jeśli ktoś się do mnie nie odzywał przez ostatni rok, a wiem, że mógł bo np. miał wtedy czas, siedział w domu (był na zwolnieniu lekarskim, był na urlopie, nie pracował itp.) to już się zazwyczaj pierwsza do takiej osoby nie odezwę. Jeżeli ta osoba mnie totalnie olała to nawet tak jak piszesz, po roku czy po dłuższym czasie gdyby się odezwała, na pewno będę mieć żal. Pewnie odpowiem, pewnie po czasie ale z początku będę olewać ją tak samo. A ostatnio robię tak, że mówię co mi leży na sercu wprost w takiej sytuacji. Może nie przekreślaj od razu takiej znajomości, ale ułóż sobie w głowie co byś jej chciała powiedzieć i powiedz. Chyba lepiej zawsze próbować wyjaśniać sobie wszystko, zanim się coś przekreśli, zaniedba. 

    w każdym układzie chodzi o obustronne zaangażowanie, jednostronna relacja to toksyk i strata czasu, ch/uj z takimi typami, omijać i odcinać jak zaraze


  11. 10 godzin temu, Pyzaka napisał:

    Nie wiem czy też was tak bardzo wkurza i jak reagujecie na takich ludzi, z którymi przeżyło się fajne chwile, mówili jaką to jesteś ich dobrą koleżanka i bliska, zwierzali się, a potem jak maja inne sprawy, odstawiają cię, po czym odzywają się po roku jak gdyby nic co słychać, nadal zwierzają , ty się niby cieszysz i nie chcesz wyjść na konfliktową, a z drugiej czuje się bardzo dziwnie. A przytyków nie rozumieją...Chociaż to właśnie tobie zwierzali się jak nie lubią lekceważenia.

    Tak, można mieć rodzinę, pracę, ale nie wierzę, że nawet raz w roku mieszkając w tym samym mieście podobno dobry znajomy (a) nie ma czasu się spotkać.

    Co robicie z takimi osobami? Z jednej strony jak się odezwie to chcesz wiedzieć co słychać i ciężko się tak całkiem odciąć, z drugiej mierzi mnie takie zachowanie...

    olać ich kompletnie, po co ci takie toksyki? nie kalecz się psychicznie


  12. 9 minut temu, Busia napisał:

    Na portalu internetowym zagadał do mnie facet, który dawno temu wpadł mi już w oko. Tzn mieszka dwa bloki dalej i go kojarzę, on mnie chyba nie, rano jak wsiadam do pracy i wsiadam do auta przejeżdżam koło jego bloku i czasem go widzę. Gdyby mnie kojarzył pewnie wpomnial by coś o tym. Rozmawialiśmy już trochę czasu, i o tym że trzeba się poznać, aż urwałam kontakt na jakiś czas, ale za nie tak długi czas odezwałam sie znowu do niego. Był wyraźnie zły a za jakiś czas sam przestał się odzywać. Nie wiem co dalej robić, podoba mi się a widzę że myśli że nie potraktowałam go poważnie. 

     

     

    zamiast się pyerdolić z tym przez durny portal to gdy go zobaczysz na ulicy podejdź i zagadaj, normalnie a nie przez durne apki, wiesz że przed apkami każdy to tak robił i ludzie żyli, bierz się do roboty


  13. 4 godziny temu, Oczarowana45 napisał:

    Seks kazdy traktuje inaczej ktoś kto uwaza ze to podstawa związku to na pewno mnie nie zrozumie. Tylko będzie mnie wyzywać. Mi sie wydaje ze stad są rozwody bo facet nie może z jedną kobieta wytrwać musi sobie inne tez poroochać

    masz podstawowe problemy z zaufaniem i boisz się być zraniona więc wolisz nie próbować, ot co

×