dezber
Zarejestrowani-
Zawartość
18 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Przecież ja piszę o 2-3 razach w tygodniu. 3-4 razy w tygodniu by mi zupełnie wystarczyły. Nie wiem czy wy niektórzy czytacie to, co jest napisane XD DOBRA PROSZE ZAMKNAC TEMAT I JUZ TU NIC NIE PISAC
-
No oczywiście, że poważnie. Podchodziłem, bo tego związku już nie ma. Mam respekt do siebie i wiedziałem, że to tak nie będzie działało.Ona też powtarzala ze chce ze mna zyc na zawsze itd itd, takie puste słowa, wiadome. Zerwałem z nią po prostu już, jak pisałem, bo takie widywanie się 2 razy w tygodniu mająć do siebie rzut beretem to po prostu śmiech na sali. Pozdrawiam! end of topic
-
Nie rozumiem. Przecież powtarzam, że widzimy się w weekend. te 2-3 razy w tygodniu. sie widzimy Ale chodzi o to, że po prostu mamy do siebie 15 minut na piechotę, a widujemy sie i tak raz na 2-3h, a drugi raz na te 4-6h. TO jest stanowczo za mało po prostu dla mnie, chcąc tworzyć poważny związek i mając do siebie tak blisko, bo widze jak znajomi wokół się widzą ze swoimi drugimi polowkami. Znacznie częśćiej i jest to takie "wspolne zycie"
-
Oczywiście ze widzieliśmy się głównie u mnie. Jestem kreatywnym, inteligentnym facetem. Wszystko było z nią rozmawiane, wałkowane. Nie jestem typem, który nic nie mówi tylko milczy i liczy na to, że samo się zrobi.
-
Widywaliśmy się jeden dzień "dłużej" z 5-6h. Mamy do siebie 15 minut. Mamy się widzieć raz w tygodniu tylko?TO jest po prostu dla mnie za mało i to jest śmieszna relacja, a nie związek, bo wszyscy wokół widują się o wiele częściej i tak dalej. Powtarzam, temat można zamknąć
-
Tak, tak też mówiła i ja to rozumiałem do czasu, bo ileż można bawić się w coś takiego?
-
Nie no po prostu okej, rozumiem, dziekuje za opinie i pozdrawiam. Temat mozna zamknac
-
Proszę admina o usunięcie tematu. Dziękuję
-
Ale ja znam jej rodziców, rodzinę i to jest związek a nie tylko spotykanie się, ludzie czytajcie to
-
Ale jaka rada jest tutaj dobra? Dziewczyna jest zakochana, nie spotyka się z nikim innym, ciągle mi o tym mówi że kocha, że chce, walczy i tak dalej. Po prostu te spotkania przez cały czas już są mocno ograniczające. Nie da się tak żyć tworząc poważny związek jak dla mnie, ale wiem że ona jeśli chodzi o facetów, świata poza mną nie widzi. Bo zawsze mówi że się zmieni, poprawi, potem będzie więcej czasu itd
-
Dobra admin usuń to, bo widzę nie ma sensu, ...yzm
-
Ty w ogóle czytałaś ten post? Ja pier*Ole
-
W sumie nie wiem czego się spodziewałem. Te odpowiedzi to są jakieś żałosne. Jakby Seba spod bloku pisał na murze swoje mądrości
-
Życie seksualne było super. W sumie to jak chciałem skończyć związek to sama nalegała na to żebysmy dalej byli razem i kocha mnie its. Nie byłem dla niej dostępny cały czas, nie prosiłem o spotkanie codziennie. Nie jestem frajerem. Czekałem grzecznie aż sama zacznie inicjować, nie pisałem pierwszy. Boże. Wy nie rozumiecie z że to nie chodzi już o randkowanie tylko o poważny związek, a nie zabawy w to kto będzie się ciągle starał a nie?
-
Ale o czym wy gadacie w ogóle? Seks był po miesiącu i na kaDhm spotkaniu był seks. Była zadowolona, spełniona z sama inicjowała seks.