Kosza

Witam. Kilkanaście dni miałam delikatne bóle w lewym podbrzuszu. Poszłam na USG okazało się że wszystko jest w porządku, jajnik nie powiększony, Pani doktor mi powiedziała tylko że ból który opisuje, czyli promieniujący do nogi i pleców to wynik przeciążenia kręgosłupa. Że widzi na jajniku kilka małych pęcherzyków, ale ze jest to normalne przy miesiączkowaniu i są to pęcherzyki graffa. Obstawiam że faktycznie coś z kręgosłupem bo dzisiaj boli bardzo z tyłu pleców w okolicy lędźwiowej i cały czas promieniuje na lewą nogę. Ale zastanawiają mnie te pęcherzyki, czy kilka pęcherzyków ale nie powiększony jajnik to nic złego i czy faktycznie jest to związane z owulacja?

Witam, w tamtym miesiącu cały czas plamiłam, zrobiłam sobie badania hormonów, usg krew i mocz i wszystko wyszło w porządku. Owulacje mialam normalnie, bo miałam bardzo dużo wodnistego śluzu, 2 tyg temu zaczęła mi się miesiączka, po 5 dniach zakończyła się i od tego czasu caly czas mam brązowe plamienia. Czego to może być przyczyną? Przy podcieraniu się widzę na papierze coś brązowego i w środku na ściankach pochwy. Dodam ze rano po oddaniu moczu zauważyłam jakieś pływające brązowe strzępki. Czuję też czasem bardzo delikatne kłucie w podbrzuszu.

Nie biorę żadnych tabletek. Nigdy też nie miałam żadnych problemów jesli chodzi o plamienia. Tak sie dzieje od tamtego miesiąca i po tym okresie znów plamię. Infekcje odrzucam bo nie mam żadnych innych objawów.

Tak, pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło. Zazwyczaj któraś z piersi boli mnie przed okresem, więc to mnie nie martwi, wzięłam wczoraj wieczorem nospe i trochę przeszło ale wczoraj nie mogłam ucisnąć w lewym podbrzuszu bo sprawiało to ból. Owulacje i dni plodne mialam ponad tydzień temu, być może ból jest wynikiem zbliżającej się miesiączki.

Jestem jeszcze młodziutka, muszę faktycznie się zainteresować naczytałam się głupot, że biała wydzielina z grudkami to nic dobrego i panikuje. Dzięki Ci bardzo, czas zainteresować się tymi tematami

Byłam na usg, nic nie wykazało, lekarz stwierdził, że to może być od kręgosłupa. Robiłam też uag tarczycy wszystko okej. Na jajniku nic nie ma oprócz kilku pęcherzyków, powiedzial że to pęcherzyki graffa i to normalne przy miesiączkowaniu. Ból taki delikatny cały czas odczuwam. Szczerze mówiąc podczas miesiączki czy w środku cyklu nie mam boli. Albo jest ból w pierwszym dniu krwawienia i tyle. Cykle mam średnio regularne ale miesiaczki się pojawiają w każdym miesiacu. Nigdy nie miałam takich problemów. Za tydzień jestem umówiona na badania z krwi moczu i hormony. Zobaczymy czy coś wyjdzie wtedy.

Byłam na usg, nic nie wykazało, lekarz stwierdził, że to może być od kręgosłupa. Robiłam też uag tarczycy wszystko okej. Na jajniku nic nie ma oprócz kilku pęcherzyków, powiedzial że to pęcherzyki graffa i to normalne przy miesiączkowaniu. Ból taki delikatny cały czas odczuwam. Szczerze mówiąc podczas miesiączki czy w środku cyklu nie mam boli. Albo jest ból w pierwszym dniu krwawienia i tyle. Nigdy nie miałam takich problemów. Za tydzień jestem umówiona na badania z krwi moczu i hormony. Zobaczymy czy coś wyjdzie wtedy.

No ja rozumiem oczywiście wybiorę się też, tylko tak jak mówię takie plamienie zdarzyło mi się tylko raz w życiu. Nigdy nie miałam problemów takich. Plamienia minęły i póki co wszystko jest w porządku.

A nie orientujecie się czy z badań krwi na tarczycę wyjdą jakieś zaburzenia hormonalne? Czy warto sobie zrobić typowo badania hormonalne. Chodzi mi bardziej o progesteron, prolaktyne i różne te kobiece.

No właśnie to mnie zastanawia, z tarczycą nic nie mam, może jakieś zaburzenie. Bo ja generalnie nigdy plamień nie miałam. Raz się zdarzyło takie dłuższe...

Byłam na usg, narządy wszystkie okej, jajnik nie powiększony, mówi że są jakieś pęcherzyki ale ze to normalne przy miesiączkowaniu i ze są to pęcherzyki graffa. Powiedziała jeszcze ze ból podbrzusza promieniujący na tył pleców i nogi może być objawem przeciążenia kręgosłupa. Zrobiłam od razu tarczycę ale tarczyca w idealnym stanie. W poniedziałek będę się jeszcze umawiać na badania z krwi i moczu i z krwi na tarczycę.

Tyle że ja bólu praktycznie w ogóle nie czuję, od czasu do czasu jakieś niewielkie kłucia. Praktycznie same plamienia, głównie po oddaniu moczu. Więc na sor mnie nie przyjmą z powodu niewielkiego plamienia. Będę próbować umówić się na prywatną wizytę jakoś po świętach.

Ja już nie wiem co mam robić bo ciągle po oddaniu moczu ba papierze widzę krew.. I dziwne uczucie w lewym podbrzuszu. Oczywiście będę próbować umówić się do jakiegoś lekarza... Zaczynam się obawiać... Mam nadzieję że jak to torbiel to nic groźnego, zanim uda mi się dostać do kogokolwiek, a nic bez recepty nie dostanę zapewne na takie objawy..

A powiedz mi jakie miałaś objawy jeszcze? Bardzo się niepokoje a muszę niestety z tym czekać nie wiaodmo ile...

Ciąże wykluczam, nie mam partnera. Ale czy przy torbieli czy innych zmianach nie ma ostrych bólów i upławów? Bo w moim przypadku ból jest znikomy a upławów nie ma, tak jak mówiłam głównie po wysiusianiu się ślady jasnej krwi. Obstawiałam bardziej zaburzenia hormonalne. Do lekarza miałam iść dzisiaj prywatnie ale tak jak pisałam odwołała mi Pani doktor wizytę. A dodzwonić się gdziekolwiek podczas pandemii to jakaś masakra ..

Witam, od 9 marca miałam czerwone czasem brązowe upławy. Potem przyszedł okres chociaż za wcześniej. Normalnie krwawiłam. I po okresie do tej pory po wysikaniu się widzę różowe upławy czasem czerwone, zauważyłam że w pochwie na ściankach mam gęsta wydzielinę w kolorze krwi. Myślałam że to zapalenie pęcherza bo już raz miałam. Bolało mnie z tyłu tak jakby nerka a od kilku dni ból podbrzusza tylko bardzo delikatny. Domyślam się ze nie jest to infekcja intymna bo nie czuje swędzenia pieczenia, upławy to też nie są. Bo tylko po wysikaniu się mam ślady krwi na papierze. Co to może być?