Czesc, na wstępie zaznacze, ze chciałbym poznać opinię i interpretacje innej osoby. Głupich komentarzy i wywiadów sobie oszczędźmy.
Do rzeczy, sprawa dotyczy szwagierki. Po krotce, czasami zdarza mi się klepnąć w pupe szwagierke i za bardzo nie spotyka się to z odmowa z jej strony. Czasami ona mi odda i na tym się kończyło. Teraz gdy tylko spotkamy się wzrokiem patrzy mi gleboko w oczy i czeka aż się spesze.... któregoś razu rzuciłem pomysl zeby pojechała ze mną w trasę, za bardzo nic nie mówiła. Minęło już trochę czasu od tamtej propozycji, Ale ostwtnio do mnie napisala sama ze pojedzie ze mną w trase. Jak myślicie czy to może zajść za daleko? Czy to tylko wyobr