Dziś z żoną widziałem rodzine z 2 potwornie otyłych dzieci. Te dzieci były tak grube ze chodziły ciężko z nogi na nogę ( właściwie to aż ciężko dyszaly przy chodzeniu ), praktycznie nie miały szyi, spod bluzy wystawały im fałdy tłuszczu, z tylu głowy mieli wielką fałdę . W rękach oczywiście mieli duże kole i lody z McDonalda. Na oko mieli 13 lat i ważyli gdzies tak około 100 / 130 kg.
Ich rodzice jeszcze grubsi, tez prawie ledwo chodzacy