Ja nie chce utrzymywac i wlasciwie nie utrzymuje.Po tym co mi zrobili tescie i siostry mojego meza nie chce ich znac.Tesciowie sprzedali mieszkanie swojej corce mlodszej i ona splacila starsza,moj maz nic nie chcial i tak im powiedzial.Mimo tego oswiadczenia meza tescie sprzedali to mieszkanie kierowali sie tym zeby moj maz o zachowek sie nie upomnial wprawdzie nadal mieszkali w tym mieszkaniu nas oklamywali ze maja zspisany pokoik po 10 latach corka ich wyrzucila poniewaz pili ogromne ilosci alkoholu.My z mezem mamy mieszkanie ktore w 90% dostslam od mojej rodziny tescie nie dali zlotowki oraz dom rodzinny ktory dostalismy wspolnie od mojej mamy.Starsza siostra gdy wyrzucily swoich rodzicow powiedzialy do mojego meza ze do grobu nie wezmie mieszkania i domu i chcialy abysmy pijacych dziadkow wzieli .Ja absolutnie na ten uklad sie nie zgodzilam bo wiadomo mialabym ich do smierci cala opieka by spadla na nas,ale maz zalatwil im mieszkanie wynajmuja za nie wielki pieniadze zaznaczam ze oboje maja nie zle emerytury.Teraz coreczki sa najlepsze mnie to wogole nie przeszkadza bo nie chce miec z nimi wszystkimi nic wspolnego i gdyby nie podejscie mezs ktory ma wyrzuty i jakis kontakt utrzymuje bo ja nie utrzymuje i nie chce ich wsxystkich znac dla mnie to ss zlodzieje i pijaki a siostry szkoda gadac kiedys u mnie bywaly siedzialy z moja mama a nawet mi kondolencji nie zlozyly jak nie dawno zmarla moja mama ,brzydze sie nimi wszystkimi i nie chce ich znac i zamierzam powiedziec tescia ze nie chce z nimi utrzymywac kontaktow i aby nie przyjezdzali do mojego domu rodzinnego.