Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Newralgiczny

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Newralgiczny

    Sypiący się zwiazek

    Cześć Szukam porady, bo nie jestem pewien czy sam świruję, czy nie ma co zbierać w związku. Jestem 25-letnim facetem, po 1 związku 5 letnim i aktualnie w kolejnym, dość długim, gdyż niebawem mija 6 lat. Od początku z dziewczyną układało się dobrze, nie było problemów i dogadywaliśmy się doskonale, lecz od roku, może nawet 2 zaczęło się coś sypać. Czuje jakby kompletnie straciła zainteresowanie jeszcze kiedy mieszkaliśmy osobno, nie było seksu, rzadko się całowaliśmy. Spotkania były wyglądały trochę jak spotkanie kumpli, dużo czasu spędzaliśmy na granie w gry online, bo bardzo lubimy w taki sposób spędzać czas. Niecały rok temu zadecydowaliśmy, żeby razem zamieszkać, dostałem dobrą pracę, skończyłem studia, więc utrzymanie finansowe to nie jest żaden problem. Po przeprowadzce myślałem, że nasze życie erotyczne się poprawi, lecz nic z tego. Nadal kochamy się raz na miesiąc albo rzadziej, o całowaniu nie ma mowy, poza seksem. Dziewczyna też nie radzi sobie zawodowo, ponieważ po 3 latach studiów ma problem z napisaniem pracy dyplomowej i razem ciągle wykładamy na poprawki - teraz będzie już 3. Dziewczyna pracuje w gastronomii, zarabia o wiele mniej ode mnie, ale to nie problem, wiadomo, każdy jakoś zaczyna. Jest tylko jedno ale, dziewczyna nie chce próbować poprawić swojej sytuacji zawodowej, bo czuje, że nie daje rady. Dodatkowo rozmowy o seksie są olewane, bo albo wymówka, że tabletki antykoncepcyjne, albo, że zły dzień, albo, że się boi ciąży, albo nawet, że boli - przez co nas seks nigdy nie jest "pełny". Nie wiem co o tym wszystkim myśleć, dodatkowo coraz częściej piszę ze swoim kolegą z pracy na fb, który dodatkowo odwozi ją pod sam dom zawsze gdy razem pracują. Gdy kilka razy była rozmowa na temat kolegii, zawsze była informacja, że ma dziewczynę i że mam się nie martwić. Gdy sprawdziłem jego profil - fakt, miał dziewczyne, ale jakiś czas temu status związku "zniknał" z jego profilu. Problemy z seksem, jej zyciem zawodowym o którym są ciagłe kłotnie plus moje zmartwienie o że mnie zdradza wzbudzają we mnie coraz większą ochotę aby to zakończyć bo nie widzę przyszłości mimo, że jej rodzina jest super i dogadujemy się doskonale. Co mam robić?
×