

Zdołowany123
Zarejestrowani-
Zawartość
20 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Zdołowany123
-
Drogie Panie wiem że to forum dla Was lecz jako mężczyzna proszę o radę. Na studiach poznałem wspaniałą dziewczynę, dzięki niej odnalazłem sens życia, poznałem co to miłość, ponieważ wcześniej uznawałem że związki to bzdura, że prawdziwa miłość nie istnieje lecz ona pokazała mi że to nie prawda. Przez ostatnie 2 lata trochę zaczęło się psuć nie ukrywam że jest w tym trochę mojej winy ponieważ nie zwracałem na nią wystarczającej uwagi. Niedawno przeprowadziliśmy się do nowej miejscowości daleko od domu, gdzie obydwoje mamy pracę w jednej firmie lecz mieszkamy osobno ze względów ciężkiej sytuacji wynajmu w tej okolicy(zaczęła pracę miesiąc wcześniej). Po 4 latach, niedawno powiedziała mi iż musi przemyśleć sprawę, czy coś do mnie czuje, czy zatęskni, napomknęła iż jest to spowodowane rzeczami, które wcześniej wymieniłem i dopiero teraz zaczęła to zauważać. Wspomniała iż nie zamyka drogi temu związkowi, lecz żebym miał świadomość że nasze drogi mogą z powrotem się nie zejść. Proszę poradźcie mi czy mam szansę ją odzyskać, ponieważ kocham ją nieziemsko i w każdej chwili o niej myślę i jak ją mieć z powrotem przy sobie, ale też boję się cokolwiek zrobić żeby tego nie spartolić i żeby nie czuła się mną osaczona. Poradźcie mi co mam zrobić żeby jej uczucie wróciło, poczuła do mnie jeszcze raz zaufanie i żeby czuła się bezpieczna. Z góry dziękuję za odpowiedź !
-
spędzaliśmy cały dzień razem tak czy siak, choć żałuję że nie razem teraz ciągle
-
Czemu jak przyjaciele?
-
Nie mieszkaliśmy osobno, ciągle w jednym budynku, blisko siebie
-
Dziękuję, Twoje zdanie wiele dla mnie znaczy.
-
Jak ją zapytałem o uczucia powiedziała że nie wie więc jeśli nie kocha to nie ma odwagi tego mi powiedzieć, może ze względu na wspólne lata.
-
Czyli wygląda że czas pokaże ale dla mnie to gra warta świeczki więc spróbuje choćbym miał polec.
-
Póki jest szansa i nic nie jest przekreślone muszę walczyć, bo kiedyś sobie mogę nie wybaczyć że tego nie zrobiłem.
-
Nawet o tym nie myślę. Poza tym gdybym to zrobił, to by była krzywda dla tej kolejnej osoby bo była by dla mnie pocieszeniem, ponieważ kochałbym i tak tamtą a nikt na to nie zasługuje by być narzędziem do wypełniania pustki.
-
Nawet jeśli zerwała to chyba istnieje sposób żeby do niej wrócić?
-
Czyli uważasz że po 4 latach zrobiła by ze mnie "chłopca na posyłki" ?
-
Tzn. ona mówi że potrzebuje czasu
-
Malinka123 Umie to i wiele takich rzeczy
-
Ona wie co ja myślę, tylko nadal potrzebuje czasu.
-
Jest to zaradna kobieta z mocnym charakterem.
-
Narazie trzyma mnie na dystans, rozmawiamy w pracy ale na zasadzie, "co tam słychać", "jak leci". Wyczuwam z jednej strony chęć kontaktu z jej strony a z drugiej dystans, już sam nie wiem co o tym myśleć
-
To jak mam do niej napisać, przecież codziennie nie mogę pytać jak mija wieczór. Zapomniałem dodać że ona nazywa to "przerwą".
-
Nie dzwonię do niej, piszę jak muszę, czekam na jej odpowiedź. Postanowiłem nie osaczać jej.
-
Jedyne co od niej udało mi się usłyszeć iż w tym momencie nie ma do mnie zaufania, że potrzebuje mężczyzny a nie chłopca i jak się spotkaliśmy powiedziała mi że nie zachowuje się naturalnie ponieważ jestem w każdej sytuacji miły. Najgorsze jest to że ja wcale nie zauważam tego iż zachowuje się nienaturalnie. Najbardziej bolały słowa : "spotykajmy się z innymi ludźmi, nie na silę, żadne tindery i wtedy zobaczymy czy jednak to było to", ponieważ ja innej kobiety nie chcę, ale ze względu na szacunek i miłość nie chcę zachowywać się jak despota i jej tego zabraniać, ale przyznam że najbardziej boli myśl iż mogę nie spędzić z nią reszty życia tak jak to sobie w głowie planowałem
-
KorpoSzynszyla mogłabyś powiedzieć jak zrobić pierwszy krok w celu jej odzyskania, czy może dać jej trochę czasu, przez jakiś okres się nie narzucać. Nie chce też żeby to wyglądało na nagłą zmianę, bo to wygląda mało naturalnie i prawdziwie. Wiem tylko że jestem skłonny do wielkich poświęceń aby mieć z powrotem przy sobie miłość swojego życia.