Ksantyge
Zarejestrowani-
Zawartość
311 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Ksantyge
-
Czarodziejka juz od dawna nie działa na youtube
-
Karolina Stylizacje
-
Co robicie gdy wasze dziecko zaczyna odwalać cyrki w sklepie ?
Ksantyge odpisał olkuska na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
co robimy jak dziecko odwala cyrki w sklepie. Bierzemy się za jego wychowanie juz w domu, a nie dopiero w miejscach publicznych. -
Bzdury. To nie tak, że facet nie kocha zony a kocha kochankę. Facet nie kocha kochanki. Facet kocha uczucie zakazanego owocu i związane z tym uczucie adrenaliny. Gdyby kochanka stała się jego zoną, adrenalina z czasem by zdechła, bo wszystko w życiu powszednieje.
-
Czy mogą odebrać mi dziecko?
Ksantyge odpisał eamanile na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Przecież to, że pracujesz to jest na plus a nie na minus. -
Aczkolwiek i tak na usg trzeba iść
-
A duży ten guz? To może być zwykły włókniak
-
Nie wiem, czy nie jestem w ciąży, choć nie chcę być z niewłasciwym facetem
Ksantyge odpisał Assia98 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A dlaczego "poszłaś na całość"? -
Jakie to forum jest dziwne. Pamiętam jakiś stary temat o niej i tam kafeteriuszki pisały że Janusz nie istnieje. A teraz tu nagle, że wyjechał czyli, że jednak gostek istniał. Ciekawe ile tu tym razem jest twierdzeń niezgodnych. Dużo kłapania o jednym i tym samym, zaklinania rzeczywistości celem poprawy samopoczucia. Kto wie, być może ma kasy mniej niż kiedyś, ale co mi do tego. Nie moje życie, nie mój problem. Każdy sam organizuje sobie życie wg siebie. Nie wiem skąd to przeżywanie i wałkowanie każdego milimetra jej życia. Ktoś chyba z nadmiernymi emocjami oglądał jej stare filmy i stąd to jaranie się jakimś jej niby upadkiem.
-
Żałuje wybranego imienia dla dziecka.
Ksantyge odpisał Lucy09 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sorry teraz doczytałam, że myślisz o Tomku. Szczerze to imiona te są podobnie odbierane. Nie wiem czy jest sens to w ogóle zmieniać. -
Żałuje wybranego imienia dla dziecka.
Ksantyge odpisał Lucy09 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kobieto myślalam, że wymyśliłaś jakiegoś Józka i dlatego sie nie podoba rodzinie, a tu takie spoko imię Przemek. Nawet sie nie ma do czego przyczepić. Coś z tymi dorosłymi w twoim otoczeniu nie tak. Ty nie powinnaś patrzeć na innych co myślą tylko na siebie. Z jakiej racji masz dostosowywać twoje własne dziecko do innych ? Inni niech sobie wymyślają imiona jakie im się podobają dla swoich dzieci, a nie cudzych. To nie sprawa innych. W rodzinie mojego męża wymyślają imiona typu Stefan dla dziecka i jak się babci czy komuś nie podoba to sie tylko śmieją z tego. Pytanie czy tobie samej to imie się nadal podoba? Nic nie piszesz o tym. Zastanów się dobrze nad tym. Czy jakieś inne konkretne imie chodzi ci po głowie? że ci to tak bardzo nie daje spokoju? Ja bym zmieniła imię dziecka na inne tylko i wyłącznie wtedy gdyby mi obsesyjnie mój wybór przeszkadzał i był jakiś wybitnie nieodżałowany. Jesli to tylko jakies delikatne lub nawet średnie wątpliwości to zostawiłabym to tak jak jest, szczególnie, że imie nie jest krzywdzące dla dziecka, nie wyróżnia go negatywnie i dziecko zaczyna reagować na swe imię. To fajne imię, męskie. Kojarzy się z dobrym kolegą. -
Facet sknera czy to ja powinna iść na terapię
Ksantyge odpisał głupiababa1983 na temat w Życie uczuciowe
A książkę w swoim życiu jakąkolwiek zdarzyło ci się przeczytać? Czy tylko maks 3 zdania na forumie? -
Autorko co prawda cie tu nie ma, ale może kiedyś zajrzysz. Nie ma czegoś takiego jak "ten jedyny". Każdy człowiek zaczyna drażnić po 6 latach. Tak działa ludzki mózg. Szkoda, że nie uświadamia się młodych ludzi. Na ślubie nie mają zielonego pojęcia co przysięgają. Jakie zjawiska następują kiedy się jest z kimś zamkniętym na jakiejś przestrzeni niczym w więzieniu. Nie myśl sobie, że z innym facetem będzie coś inaczej. Może na początku będzie inaczej, ale potem będzie to samo. Człowiek wbrew temu co sie wmawia nie jest ani zwierzęciem stadnym ani monogamicznym. Jednocześnie nikt nikomu nie powie jak znieść takie życie.
-
Facet sknera czy to ja powinna iść na terapię
Ksantyge odpisał głupiababa1983 na temat w Życie uczuciowe
Jak można kupić komuś mały kubek lodów i sie po dwóch dniach o nie pytać i zeżreć? To już nie to, że to nieeganckie. To jest gorsze niż wiocha nawet. To zwykłe prostactwo. Jesteś desperatką, że z nim jesteś. Życie w samotności jest wspaniałym luksusem, którego ludzie nie doceniają. Kobiety wolą cierpieć z jakimś olewusem i sie użalać. W imie czego? Gdzie twój szacunek do siebie babo? Wszystko ... zniesie, byleby nie być samotna. Nawet mi ciebie nie szkoda, bo jest to twój osobisty wybór. Coś zależnego od twojej woli. Ja bym nawet nie tłumaczyła typowi, bo tu nie ma czego tłumaczyć. On dokonał wyboru dawno temu. Jesteś pierwszą lepszą dla niego zapchajdziurą. Nikt ci nie każe być z ciulem. Jak tam sobie chcesz. Twoje życie, twój cyrk, twoje małpy. -
Co ty kafe nie znasz? Na uczuciowym ludzie włażą poflirtować i łechtać ego odbijaniem piłeczki. Temat tytułowy jest zawsze ruszany tylko przez jedną stronę albo i pół. Ja bym na twoim miejscu już nie pisała więcej do typa, nie dzwoniła.
-
W to nie uwierzę. Każda tak tylko gada, a przydupas obok jest, choćby z samego piekła wyciągnięty.
-
Karyna nigdy nie jest ładna. Karyna to byle jaka baba na twarzy i z nadwagą.
-
To tylko dla ciebie takie szczegóły. Ogólnie to każdy facet poradzi sobie jakoś bez baby ,niej lub bardziej ambitnie lub po najmniejszej linii oporu, ale przeżyć pewnie przeżyje. Niektórzy to nawet wolą bez baby, żeby im nikt nie truł.
-
Tia "obowiązki domowe" czyli działka wokół domu lub poza nim i prace garażowe
-
I myślisz, że od pracujących tego nie oczekują? To naiwna jesteś.
-
No właśnie. Pomaga bez ukrytych zamiarów czyli nie krył się za tym żaden podryw.
-
Czy jestem nieudacznikiem? Dlaczego tak lub nie?
Ksantyge odpisał Minarka5 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ty sie nie zastanawiaj czy jesteś nieudacznikiem czy nie, bo to nie ma żadnego sensu. Po prostu pracuj na swoje tak jak potrafisz. Jednemu jest łatwiej osiągać cele, drugiemu trudniej, jeszcze innemu potwornie trudno, ale to nie znaczy, że ktokolwiek z wymienionych ma się zatrzymywać. Nie. Każdy ma pracować jeżeli zamierza jeść chleb. I nie można młodości marnować na pierdoły tylko przeznaczać na istotne cele. Pamiętaj, że rodzice nie są wiecznie młodzi. -
Co sądzicie o takich zbyt katalogowych imionach nadawanych dzieciom ?
Ksantyge odpisał yeti123 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jakby to było moje dziecko to by mnie to wkurzało, ale cudze mam dupie. Traktuje takich ludzi jako nudziarzy żyjących tylko robotą, kompletnie bez polotu. Aczkolwiek ma to swoje plusy. Imiona niegdyś standardowe, wśród dzisiejszych dzieci będą niestandardowe. Dla nas uchodzą za częste, bo wychowaliśmy się na nich, ale dla nowej generacji będą rzadkie. -
moje dzieci mnie nie lubią
Ksantyge odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Byłam świadkiem jak dziecko powiedziało, że zabawkę odkłada na bok bo mu dokucza, a tak naprawdę to dziecko nie ma jeszcze we wczesnym wieku rozbudowanego słownictwa. Chodziło wówczas o to, że dziecku zabawka przeszkadzała w innej zabawie, więc ją odłozył na bok. -
moje dzieci mnie nie lubią
Ksantyge odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Może i skłamie, ale tu chodzi bardziej o nakierowanie go do pewnych przemyśleń na swój temat.Odwoływanie się do czyichś wewnętrznych odczuć, nazywanie na głos czyjegoś brzydkiego zachowania obnaża skryte brzydkie "ja" drugiej osoby i ją wprowadza w konstruktywne zażenowanie jeśli było to świadome zachowanie. A jeśli było to zachowanie nieświadome to nazywanie na głos czyjegoś niewłasciwego zachowania zwyczajnie je uświadamia. Przemyślenie pewnych rzeczy u męża może go sprowokować do jakiegoś na początek może niewielkiego przełomu, a z czasem może do większego. Kropla drąży skałe. Ja autorce lub podobnym jej osobę radzę na początek opanowanie. Tylko spokój może uratować człowieka w takich sytuacjach. I działanie spokojne ale przemyślane i konsekwentne. Wizyta u psychologa nie dlatego, że z autorką coś jest nie tak tylko o poradę co w rodzinie zaszwankowało że jest sytuacja jaka jest. Maz ma swoje za uszami za tą sytuację.