Nie mogę dopuścić żeby moje dziecko się tak marnowało. Musi skończyć chociaż technikum. Przecież to szkół zawodowych teraz branżowych chodzą najgorsi uczniowie. Jeszcze dostanie się w to złe towarzystwo co tam panuje i zacznie sprawiać problemy. Ona mówi że idzie do tej szkoły na fryzjerke ale przecież można nią zostać i po technikum. Córka tłumaczy mi że w technikum sobie nie poradzi ale ona nie ma najgorszych ocen chociaż orłem nie jest głównie 3 i 4. Z średniej ocen żadna 2 jej nie wychodzi. Gdyby przeliczyć średnią ocen to j. polski - 4, angielski - 4, wf - 5 fizyka - 4 religia - 5 geografia - 4 informatyka - 5 technika - 5 z pozostałych przedmiotów ma 3. Jak przekonać córkę żeby zmieniła swój wybór? Nie jest to takie łatwe bo sama skończyłam szkołe zawodową jako sprzedawca. Poszłam na taki kierunek tylko ze względu na 2 koleżanki które też chodziły do tej klasy. Teraz pracuje na zmywaku. Ja chce dla córki lepiej.