No nie do końca wszystko wróci. Jeśli się stopniowo wchodzi w temat, a potem stopniowo wychodzi, to właściwie nie nadrabia się. Przynajmniej u mnie też tak było z miód maliną. Co prawda ja po detoksie 7 dniowym byłam Marlenka, a potem przeszłam na dietę 1600 kcal zgodnie z zapotrzebowaniem. Schudłam i teraz jestem na 1500 kcal i dalej waga w dół. Na początku było ciężko, ale dziś to już na spokojnie.