Hej,
miałam ten cudowny zabieg miesiac temu, przez pierwszy tydzień moja twarz była asymetyrycznie opuchnięta, aktualnie jest już znacznie lepiej, chociaż może nadal widczona jest mała różnica, być może obecna już wczesniej.
Podobnie jednak, jak niektóre panie piszące tutaj, efekt finalny w ogole mi sie nie podoba, stan cery poprawił sie, ale twarz jest większa, rysy moim zdaniem stracily na subtelności.
Stąd moje pytanie: jak sprawić, aby minęło to szybciej?
Czy jest sens rozpuszczać kwas hialuronidaza?
Czy może liczyć na czas/ultradźwięki/rozgrzewanie?
Chociaż niektore panie twierdziły, że 2 lata po zabiegu wciąz u nich ten dziwny efekt jest widoczny:(
Będe wdzięczna za poradę!
Nina