Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

inka7282

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez inka7282

  1. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    no helloł :D udało mi sie wpaść, choć myslałam,ze to juz prawie będzie niemozliwe. ze swietami, to nie wiem dlaczego ( ;) ) ale mi się tylko sprzątanko kojarzy...ale jak dla mnie to mogłabyś byc leśnikiem i choinki uprawiać :), bo nie wiem czy tak przy bombkach to tyle czasu wolnego :) ja mam 34 lata, uprawiam najgorszy zawód na świecie, który uuuuuuuuwielbiam. uczę cudze dzieci chemii i laboratorium. oprócz mężulka, dwójki dzieci ( tzw. świninki- zuzia 10 lat i Młody 5), zaposiadam jeszcze sznaucera olbrzymio-olbrzymiego leona( dalej zwanego lełonem), rokusia kundelka ze schroniska, królika julki (albo julka, bo tego nie wie nikt) i rybek. Panna Kizabela i Miłeczka- dwie koteczki niestety w ciągu zaledwie kilku tygodni ostatnich odeszły za tzw. tęczowy most. ale w planach koteczek jest nadal. no i od niedawna jest jeszcze borys-syn lełona ale mieszka już u Dziadzia. ech, o dzieciach i zwierzętach to mogę godzinami gadać, ale zmykam. do jutra. a gdzie Malinka, Katarinka też miała się pojawić, bo Jarzynka to wiadomo, usprawiedliwiona.
  2. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    hihi, ale odkryłam zmarchy pod oczami i oczekuję propozycji na krem doskonały. bo propozycja mojego męża: więcej snu, bo to najlepszy kosmetyk jakoś mnie nie przekonuje ;)
  3. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    kur.a, blondynka jedna ze mnie wyszła, najpierw załozyłam sobie hasło, a teraz go nie pamiętałam. dobrze,że mężulo mi przypomniał,że zwykle mam to samo hasło do wszystkiego ;) chociaż wydawało mi się,że TU specjalnie założyłam inne, a okazuje się,że nie :D faktycznie zapieprz straszny i przez te dni na dodatek nie mogłam dopchać się do komputera, bo świninki odkryły jego nieprzeciętne mozliwości, a wieczorami mężulo pracuje. trochę się uspokoiłam, Młody siedzi tym razem z Dziadziem i boryskiem. ale udało się wywalczyć,że od czwartku przedszkole czynne do 13, bez kuchni. dobre i to :) Brydziulka, tobie faktycznie ciężko musi byc bez tych wypadów na miasto. ja tylko tęsknię za jakimis porządnymi zakupami, bo cholera na nic czasu ni ma, a dziś do mnie pierwszak jakiś wypalił: młoda, gdzie jest sala 108? hehe, uśmiałam się, bo to moja właśnie sala. ale faktycznie jeansy y podkoszulki i martensy, to może strój już mało odpowiedni dla 35 (ale tylko prawie;) ) letniej nauczycielki????? PN- dobrze zrobiłaś, ja z TP walczę nadal, tym razem o neostradę i odszkodowanie i przekonuję,się,że stoję na straconej pozycji :( z nimi byś nie wygrała :( dobra, a tera trochę pracy się kłania, wszak nowi maturzysci w tym roku, a ich dane jeszcze nie wklepane. acha, Qaniu- \"ciesz się z tego co masz, albo przynajmniej śmiej\"- ja za to co siedzę poza lekcjami nie dostaję NIC, ale cholera luuuuuuuuubię te robotę :D
  4. inka7282

    Nasza kuchnia na kawkę

    no i nareszcie zrobiłam się na hasło ;) czyli na czarno
  5. inka7282

    Klub Milosnikow Kotkow

    na razie nawet dzieciaki nie chcą słyszec o kotku. śmierć dwóch ukochanych kotków w ciągu dwóch miesięcy to za dużo dla mojej 10latki. ale kto wie, idzie zima, a dzieci na wsi wiedzą,że u nas w domu niańczy się zwierzaki-bidulki, więc pewnie trzeba będzie udostepnić trochę ciepłego kąta :) ale na razie o tym nie myślę. znając zycie, to po prostu za jakis czas któres znowu przyniesie małe stworzonko, któremu koniecznie trzeba będzie pomóc, a wtedy decyzja zapada błyskawicznie . tym bardziej,ze jeszcze u Babci urodziły się kocięta...
×