inka7282
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez inka7282
-
Acha, a co się robi z wodą w łokciu? Miesiąc temu spadłam ze schodów a teraz łokieć mi spuchł :(
-
EEE, myślę, ze to nie martwi pani, tylko musiała obiektywnie wypełnić tabelkę ;) Do psychologa sama się zgłosiłam, jako,ze Młody nie umie przyjmować \"po męsku\" porażek. Np. kiedy jakieś dziecko rozwiąże szybciej od niego zadanie, to wpada w furie. Nie uczę go tego w domu, wręcz przeciwnie, zawsze powtarzam,ze nie można być we wszystkim najlepszym. Ale niestety wizyta w poradni dla mnie skończyła się porażką, bo pani stwierdziła: \"To dziecko nie mieści się w żadnych tabelach\". Chodzi o to, że nie bardzo zgodnie z jakimkolwiek kluczem porozwiązywał testy. Np. Rodzinę narysował w barwach tęczy, trzymamy się wszyscy za ręce i zażądał drugiej kartki, bo mu się dziadziuś i zwierzęta nie zmieściły. Albo typowe odpowiedzi w tzw. teście uzupełnień: pani zaczyna zdanie, a Młody ma skończyć pierwszą myślą. I tak: Pani: Najbardziej chciałbym... Młody: pokoju na świecie. Pani: Gdybym miał dużo pieniędzy...Młody: rozdałbym bezrobotnym. Pani: Boję się... Młody: że nasza planeta Ziemia zniknie w wielkim wybuchu itd,itd.... Gwoździem do trumny było: Pani: Na bezludną wyspę zabrałbym...Młody: swoją siostrę. Diagnoza: Dziecko czuje się zbyt związane z rodziną. Cholera, to źle???????
-
Dziewczynki, gdzie jestescie????? Idę jutro z Mlodym do psychologa. Opiszę Wam później całą historię. Na razie wyciąg z opinii wychowawczyni (bardzo fajnej zresztą :)): \" Posiada wysoką samoocenę\". I tu mój dylemat: to dobrze, czy źle dla dziecka?
-
Ja usiłuję przebrnąć przez nowe bardzo \"genialne\" akty prawne wydawane ostatnio hurtowo w mojej branży :(
-
Rany Boskie! Dunia trzymaj się kochana! Pamiętaj,ze co się popieprzy, to się polepszy :) Albo jakos tak... Na poparzenia solarium wysmaruj się bepanthenem :) I zdrowia, zdrowia, zdrowia. Ja dalej leczę zęba, ale juz nic nie boli. Nastraszyła mnie dentystka,że jeszcze pare tygodni i mogło dojść do patologicznego złamania szczęki :( brzmi bosko nie? A u mnie wszystko ok, oprócz tego, że notorycznie na gg dostaję info,ze ktoś rzucił na mnie klątwę ;) A niech se rzucają :D Malinko, mi tez wybacz, że dopiero teraz składam Ci życzenia zakręcona jakaś jestem :( Dla Brydzi tez wszystkiego naj, na kolejnej nowej drodze życia ;)
-
O cholewka: piszę już jak Lucy z Rancza. Oczywiście "miło być kobietą".
-
Waniliowa, Rosalie to piękne imię :D Uwielbiam takie imiona ;) Co do maleńkości, to na razie też bym się nie martwiła :) Jak będziesz spokojniejsza to i dzidziuś będzie rósł. Ja pamiętam,ze Młoda tez miala być za mała, a urodziła się z normalna wagą, tylko \"niska\" (49 cm) i dlatego usg obliczało błędnie wagę (tam mierzą kość udową i obw. główki i przeliczają na wagę). Więc zyczę Ci tego samego, co Ty nam
-
Dunieczko, wszystko będzie dobrze. A Tobie stres puścił, to organizm gorączkuje :( Kuruj się,żeby Kubuś nie załapał. ku.wa, nie mam czasu na neurologa! Cały tydzień chaos totalny. A żeby się zarejestrować, trzeba tam iść o 5 rano. Chrzanię to i chyba pójdę prywatnie...Tyle,że już prywatnie mam wycinać torbiel spod zęba :( Na razie mnie nie boli. Wczoraj byliśmy w Bukowinie Tatrzańskiej, w pierwszych polskich źródłach termalnych. Spędziłam pół godziny w saunach. Trochę wymasowałam się rolkami i... przestało boleć. Zaczynam podejrzewać,że to może być pieprzony stres i brak porządnego odpoczynku. A teściowa kazała mi najpierw iść do ortopedy z kręgosłupem szyjnym. I jeszcze występ Młodego, który mi się przypomniał, apropos pieczonych ziemniaków, które jedliśmy na obiad: wracaliśmy skądś i Młody marudził,że jest głodny. Co zobaczył McDonalda, to już umierał. Tłumaczę mu,ze to jedzenie jest niezdrowe. Że trzeba jeść warzywa.Na co Młody: Ja mogę jeść warzywa, byleby były tłuste i smażone. Dopiero po chwili zorientowałam się,że chodzi o... frytki z Mc Donalda!
-
Przysadka wyeliminowana, zęby raczej też (chociaż rentgen wykazała jakąś torbiel pod korzeniem, ktorą w przyszły piątek będę ciąć). Pozostaje opcja: \"zapalenie nerwu trójdzielnego\" i neurolog właśnie. Pozdrawiam...
-
Całkiem nas zasypało... Dunia, ja wiem,że Ty siedzisz w szpitalu, ale daj znać, jak coś będziesz wiedziała. Ja teraz rzadko siadam do komputera, bo mam straszny problem z głową. Od kilku tygodni boli mnie lewa strona, tak jakby ktoś gwóźdź wbijał. Nie wiadomo co to za cholera, bo badania krwi mam niezłe, wszystko w normie. Podejrzewają jeszcze zęba leczonego kanałowo i przysadkę mózgową (bo mam zaburzenia widzenia). Dziś idę do endokrynologa.
-
Jejku, jak spadamy:( Co u Świninek? Hm, mam nadzieję,że normalnie. np. Młody koniecznie chce chodzić na karate. Na pytanie, po co? odpowiada: bo chcę być postrachem szkoły jak Zuzia! Kolejne stwierdzenie Młodego, tym razem do wychowawczyni: I jak pani widzi, jestem matematycznym geniuszem i muszę dostać nagrodę! Pani: ale do nagrody liczy się tez zachowanie. Młody: to się wytnie. Umie chłopak o siebie zadbać nie uważacie?
-
Dunia, namiar na Katowice-Ligotę: GÓRNOŚLĄSKIE CENTRUM ZDROWIA DZIECKA I MATKI im.Jana Pawła II,ul. Medyków 16, tel.032-207-18-00 Ja tam ostatnio nie mam dobrych dni, bo jestem zawalona robotą :( Ale faktycznie, jak śnieg stopniał i trawka wyjrzała całkiem zielona to lżej jakoś się robi :D
-
Dunia, jeśli trzeba jakoś pomóc, to jestem do dyspozycji. Ale stanowczo odradzam Prokocim. Operują może i dobrze, ale: dostęp do dziecka utrudniony, pooperacyjne komplikacje częste (np. zapalenia żyły po wenflonie). Być może straszę, ale tak właśnie było z moim chrześnikiem, który urodził się ze spętlonym jelitem i operację miał już w pierwszej dobie życia.Pora odwiedzin to godzina dziennie i wpuszczają tylko po 1 osobie. Być może coś się tam zmieniło, bo było to 9 lat temu, ale dopytaj o wszystko dokładnie.
-
Dostałam zaproszenie do mojej poprzedniej szkoły. Okazja nie byle jaka. Mój wychowanek kończy studium aktorskie i będzie wraz z przyjaciółmi przedpremierowe występy dawał :D Niestety nie mam co zrobić z dziećmi, więc chyba nie pojadę :( Bardzo mi szkoda. A walentynek to chyba nie będę obchodzić :( Mam coraz poważniejszy problem...
-
Dlaczego mi się link nie wkleił? http://kobieta.interia.pl/zdrowie/choroby/news/gdy-ciagle-jestes-zmeczona,1248143,1642
-
Chleb wspaniały! Kuszą te zdjęcia, oj kuszą, a ja jeszcze tydzień na diecie :( U mnie koniec semestru, więc trochę roboty jest. Malinko zdrówka Ci życzę. Moi już lepsi, ale jeszcze ich potrzymam w domu.
-
Podnoszę, bo strasznie spadamy :(
-
U mnie mały szpital :( Tylko ja się jakoś trzymam :) Dziewczynki, niech Was ręka boska broni ubezpieczać cokolwiek w Liberty Direct. Ja przejęłam niby polisę z nowym autem i takiego oszukiwania jak u nich jeszcze nie widziałam. Jak będę mieć więcej czasu to opiszę. teraz lecę szykować leki.
-
Martwię się co tam u Jarzynki (chociaż przy dwójce maluchów, to normalne, ze nie ma czasu).I jak tam ciąża Waniliowej...nic nie wiecie? Zaginęła nam w tym wielkim świecie.
-
No ja mało zaszalałam -ciuchy, dużo-dieta, a teraz zmywarkę na raty kupuję, bo za auto kupiłam telewizor ;) Ale przynajmniej zainwestowałam w siebie i Świninę i chodzimy na ten aquaaerobic. Młoda napisała próbny test kończący na maxa..no i wyszłam na złą matkę, bo chodziłam i ględziłam, że się nie uczy , a teraz dziecko perfidnie już cały dzień okupuje komputer-bo dzięki niemu napisała doskonałe opowiadanie (to był cytat). Ech, Malinko te ciasta są właśnie najgorsze :( A na studniówkę wygrzebałam stareńką sukienkę mojej mamy (chyba sprzed moich urodzin) i zaniosłam sąsiadce do przeróbki. Zobaczymy co z tego będzie.
-
No więc właśnie dlatego ja po ciąży piłam tylko miesiąc....Dalej nie starczyło kasy. I może dobrze ;) Zresztą Młody miał rok jak to stosowałam i stanęłam przed wyborem: albo brać kasę i lecieć kupować nowe letnie ciuchy, albo wydać ją na dietę i wejść w stare :D
-
Dunieczko, po drugiej ciąży za nic nie mogłam zrzucić ok. 10 kg. Zaryzykowałam herbalife, z polecenia kolezanki. No cóż, schudłam 8 kg, a po diecie jeszcze ok 4. I kilka lat wyglądałam tak jak na zdjęciach, które widziałyście. Niestety w tym roku jak wiecie poszłam na stanowiska i spędzam czas głównie przed kompem, a dieta ograniczała się do słodkich bułek. I klops. Oczywiście,że odchudzałam się magicznymi tabletkami, jednak jak wiesz nie było mi to aż tak bardzo potrzebne ;) Chodziło o ten mój nieszczęsny balonik. A teraz dieta: rano i wieczorem ZAMIAST posiłku pijesz koktajl, trzy razy dziennie jesz błonnik i można jeszcze inne cuda typu multiwitaminy, odżywki itd.Obiad zupełnie normalny. Można wspomagać się owocami ale niskokalorycznymi.Jako chemik wierzę w to, bo koktajl nie pozwala wygłodzić organizmu, dostarcza potrzebne rzeczy, w potrzebnych ilościach. Stąd chyba nie bardzo występuje efekt jojo. Niestety jest to dosyć kosztowne. Generalnie powinnaś skontaktować się z konsultantką i ona dobierze Ci indywidualny program. Ale prawda wygląda tak,że koktajl u konsultantki kosztuje 170 zł, a na allegro (oryginał) ok. 100. Tak więc najlepiej wejdź sobie na stronę herbalife i tam jest bezpłatna ankieta. Tyle tylko, że przez dwa tygodnie chodziłam wściekła i głodna, teraz się organizm przyzwyczaił i jest ok. Jak chcesz coś więcej, to pisz na mejla ( igi123@interia.pl )
-
He,he, widzę Malinko, że nie mam monopolu na \"Życiowe wypadki jak z telenoweli\" Są lepsi ode mnie ;) Nie mam bladego pojęcia o co chodzi z tymi plastikowymi dnami, ja kupuję tradycyjną z nierdzewki. Oprócz tego zakupiłam: koszulę nocną z długim rękawem (ale firmową ;) ), 4 pary majtek i sweterek na 1 guzik. Oczywiście czarny i mąż mnie chce wyrzucić z domu :) Jak to jest,że z tylu ciuchów wiszących na wieszakach moja ręka zawsze wybiera to, co czarne? Oprócz tego przytyłam ze 6 kilo w ciągu roku, więc od 2 tygodni odchudzam się herbalaifem (sprawdzony po ciąży) i już 3 kg w dół...Hurra, do studniówki powinnam wcisnąć się w sukienkę :)
-
Też uwielbiam geranium :D u mnie nazywa się je \"anginka\". Uwielbiam je również za to, ze przy mojej niedbałości o rośliny, ono cały czas rośnie i rośnie ;) Kurczę do tej pory nie kupiłam tej zmywarki :( czy Wy wiecie,ze teraz robią plastikowe dno w zmywarkach? masakra....dlatego jutro już jadę gdzieś na Śląsk, to może i z ciuszków coś kupię :D Bo cholera nie mam czasu łazić po sklepach. A Młody przyszedł bardzo nieszczęśliwy ze szkoły, bo koledzy z jego klasy stłukli szybę, a on w tym czasie był w ubikacji...I wyobraźcie sobie nie chodzi o to, że tego nie widział, tylko,że nie brał udziału w tak dobrej zabawie :(
-
Nie wiem ile, ale zimno jak sk...a ja wczoraj chciałam spokojnie iść na aquaaerobic więc obiecałam Młodemu,ze dziś pójdę z nim na wysoką górę na sanki. No i teraz trzecią godzinę odmarzam :(